Witam dziewczyny! :)
Drugi dzień nie jedzenia po 18, i ćwiczeń na brzuszek ;) niestety wypiłam kieliszek wina... ale cóż, raz nie zawsze! :D w końcu: człowiek nie wielbłąd ;)
Najgorsze jest to, że w dzień za dużo ojjjj dużo za dużo zjadłam, ale to przed okresem więc można sobie wybaczyć. W końcu to nie moja wina tylko hormonów ;)
Hmm.. w sumie to każde wytłumaczenie jest dobre :o
Jak już zobaczę chociaż ten 1 kg mniej to motywacja wzrośnie na maxa :)
Trzeba walczyć o swoje! :)
Dziękuję Wam za wsparcie! Bardzo mnie motywujecie :*
kwiatekzaq1
21 listopada 2013, 16:53dasz radę :) na pewno jesteś cudowną dziewczyną i będziesz niedługo też super laską :) :*
x001x
20 listopada 2013, 23:54i to dobre motto!
mrrrrr
20 listopada 2013, 20:17dokładnie; trzeba się podnosić; bo nie sztuką jest upaść; ale podnieśc się ; powodzenia
AnetaSkarpeta
20 listopada 2013, 11:23ja niestety przed okresem tez jem dużo za dużo.. taka już nasza natura :-)
maalgo
20 listopada 2013, 00:20zawsze w takich sytuacjach jak dziś cię spotkały powtarzam sobie głośno jaka jest moja motywacja i że oszukuję tylko siebie, może ci to pomoże. trzymam mocno kciuki :D
mililook
19 listopada 2013, 23:37walcz, a na pewno Ci się uda! trzymam kciuki! :)