Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobry wieczor


  pozdrawiam na wstepie mile kolezanki

Dwa nocne dyzury za mna, uffff.

Sprawozdanie z podjadania "bialego proszku". Zastepuje tym tylko 1 lub 2 posilki , zalezy jak mi idzie danego dnia gotowania , albo praca. Pozostale posilki to warzywa. Czyli zadnych weglowodanow. Kupilam w normalnym ( duzym) sklepie chleb , ktory nie ma weglowodanow. Smakuje   hmmmm, ale moge go jesc z chuda wedlina, albo z warzywami oczywisci. Czyli pijam rano "proszek" dodaje jogurt 0% tluszczu i to jest moje sniadanie. Potem wlasciwie sa  normalne posilki tylko bez weglowodanow.Roznica miedzy tym , a dieta bialkowa jest taka , ze nie jadam w pierwszej fazie miesa, sera i w ogole tluszczu.

Jak by to opisac.....to po prostu to co powinnam zrobic juz od stycznia: male posilki , duzo wody , zadnych slodyczy i ZADNYCH odstepow. Zadnych malych grzeszkow w 1 fazie. Do tej pory ( od stycznia) jadlam pare dni scisle z dieta , a potem bylo cos poza jadlospisem. Urodziny, impreza i cos w tym stylu. Kilo spadalo , a potem przybywalo. Jezdze na rowerze ( bo wszedzie tutaj sie dojedzie i kazdy to robi), chodze od lat na fitness. Prace mam intensywna w ruchu. Chodze z psami . A okraglosci pozostaja. Czyli mam zle nawyki!!! Wiem o tym. Szok bialkowy ma mi pomoc zmienic cos i troche przyspieszyc spalanie.Kazdy zna diete bialkowa , wiec nie ma co sie rozpisywac.

Na wage nie wchodze. Wyczytalam u mojej nowej kolezanki : po co skladac uklon BOSKIEJ Wadze?? Klaniac sie jej i prosic o przebaczenie , albo zawierac z nia pakty , albo cieszyc sie , ze jest laskawa i dobrotliwa.

Mam sie zwazyc w klubie fitness za tydzien, z pomiarami. Wtedy podam jak to wyglada wagowo. Schudlam na pewno,  bo to czuje. I to sie liczy!

Dzisiaj bylam w Niemczech ( 1/2 godziny samochodem) poogladac sukienki. Nic mi sie nie podoba!!!!!!!!!! NIC

albo za czarno( przeciez to wesele i to na poczatku lipca!) , albo za dlugo, albo za obcislo , albo za tandetnie......

Czy ktos zna fajny adres gdzie sa sukienki do noszenia i to nie takie zakrywajace ledwo pupe???? W wiekszosci sukienek nie miesci mi sie biust!!! Reszte mam w rozmiarze 40 . O butach nie wspomne ( tam tez mi sie biust nie miesci ;))))......

....tego wam zupelnie nie zycze, buziaki

 

  • mania3

    mania3

    13 maja 2012, 09:13

    Najlepiej pooglądaj sobie na necie sukienki na alegro ,jest kupa fasonów sama wiesz w jakiej będziesz wyglądała najpiekniej i coś znajdiesz,dobre z tymi butami ,no Ty to masz pomysły,kocham Cię za nie bo rozbawiasz mnie totalnie:)

  • barbra1976

    barbra1976

    12 maja 2012, 23:21

    tak,wadze kij w co sie da:))nie bedzie hrabina wkurzac mnie,mam pakt z metrem.choc on wiesniak nie drgnal juz chyba 2 tyg,ale mniej frustruje niz te wielkie liczby na wadze;)))za tydzien zreszta dygnie,bo ja tu rzadze:)jak i ty:)

  • elasial

    elasial

    12 maja 2012, 21:33

    A wszyscy sie modlą ,że jak maja dietowe grzechy ,to żeby ino im w biust tylko poszło.... Fajnie ,że Ci spada. Ja miałam to samo chciałam wygladać nobliwie,jako na mamusie przystało,ale modnie ...a tu wszystko było kuse albo śmiertelnie czarne. Ale naszłam jedną wreszcie,w którą zmieściłam się na wcisk ,długą ale za to z rozppierdaczkiem z przodu do samego sedna...no i dobrze!!! Życzę Ci ,żebyś tez na swoją trafiła!!!

  • agnieszkam86

    agnieszkam86

    12 maja 2012, 20:54

    Fajnie że masz takie aktywne życie..... ja też się cieszę że mam prace i pracuję to daje poczucie niezależności. Oby Ci się udało znaleźć odpowiednią sukienkę!!Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.