....Przyszla synowa juz przyleciala , syn ja odebral i pojechali do domu. ja oczywiscie zadzwonilam i milo powitalam.
Zaraz ide na "domowego grila". Strasznie to pozno , ale tak to juz jest. Zjadlam dzisiaj ogolnie troche mniej, chociaz wiem , ze to nie tak dobrze. Chce troche zarezerwowac kalorii na wieczor.
Ksiazka o nauce nowych nawykow nie chce sie czytac. Moze oczy cos nie tak??? ha ha ha moje to na pewno nie tak, nosze szkla kontaktowe , ale mam na mysli plusy, do czytania. A moze to nie medyczny problem tylko material w ksiazce "ciezki"i oczy same sie zamykaja??Kiedys taka ksiazke mialam zaliczona w 2 dni.
Po fitness , rowerku i co tam jeszcze bylo w ostatnich dniach- dzisiaj przerwa.Sama czuje , ze to jest dobre dla mojego organizmu.
.....czego i wam zycze w ten mily weekendowy wieczor
kwoczka
4 marca 2012, 10:11Czy możesz zdradzić jaka to książka, wiedzy nigdy dość. Na teraz życzę Ci samych miłych chwil z rodziną. Buziaki.
madziara74
4 marca 2012, 06:49hej, mam nadzieję, że nie popłynełaś za dużo na grilu?,miłej niedzieli, pozdr
kotkaGapcia
3 marca 2012, 19:32Ja też tak mam jak książka mało ciekawa, zaraz zasypiam ,jak interesująca czytam dotąd aż skończe. Życzę miłego wieczoru i spotkania z przyszłą synową, pozdrawiam
agnieszkam86
3 marca 2012, 18:53Życzę udanego grilla !!! Pozdrawiam!