Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mój zwierzyniec ;)


Czy u Was też jest takie ciepło jak u mnie? Początek stycznia, a pogoda rozpieszcza nas 9 stopniami i słońcem! Bardzo miło z jej strony 
Postanowiłam wykorzystać okazję i zabrać mojego psiaka na spacer. W końcu ani mi, ani jemu trochę ruchu nie zaszkodzi.  Pies był w niebo wzięty, bo dawno z nim nie wychodziłam, a i ja fajnie spędziłam czas na świeżym powietrzu ;-) Bardzo polecam taką formę aktywności fizycznej! Nie dość, że to samo zdrowie to jeszcze na dodatek można spotkać kogoś miłego ;)



Jeszcze na koniec mój czarny kocur w nowej obroży  Przystojniacha, nieprawdaż?


  • katinka75

    katinka75

    3 stycznia 2014, 15:31

    kot jaki dumny hahah:D

  • Shellerini

    Shellerini

    3 stycznia 2014, 15:23

    ojjj śliczne te Twoje zwierzaki! :) Ja sama mam pieska i to jemu zawdzięczam sukces z odchudzaniem bo 2 godzinki dziennie z nim chodziłam i schudłam :) Teraz u mnie brzydka pogoda na okrągło ale za niedługo znów zaczynam długie spacerki

  • slimsoul96

    slimsoul96

    3 stycznia 2014, 15:22

    O ja cię krece! Jaka śliczna psina. Awww... *.*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.