No i dupa, poległam! Wypiłam dwa piwa z koleżanką. No ale to był czas tylko dla mnie, wyszłam pogadałam, a mąż został z małą. Ogólnie dietowo dzień idealny.
Menu
- owsianka z mlekiem, cynamonem i bananem
- dwie kromki grahama z masłem i szynką drobiową, sok pomidorowy
- zupa meksykańska
- kefir, banan
- jajecznica z wędliną drobiową i szczypiorkiem, wasa
Wyzwanie z Mel B dzień 5 - zaliczone ( zrobiłam ćwiczenia z dnia następnego bo były krótsze a musiałam do taty do szpitala jechać. Ćwiczyłam i gotowałam zupę ;-))
No i oczywiście w niedzielę zaliczyłam moje ukochane latino!
I najlepsze jest to, że waga dziś pokazała 77,7!!!
Derineczka
6 listopada 2017, 21:42Świetne buty! Ja kocham salsę! Wytrwałości! ;-)
Dama.Kameliowaa
7 listopada 2017, 07:45Dziękuję :-)
GlamPop
6 listopada 2017, 18:45Super, oby tak dalej!!! ;)
Dama.Kameliowaa
6 listopada 2017, 20:53;)
Greta35
6 listopada 2017, 08:19Brawo za trening i pyszne jedzonko :)
Dama.Kameliowaa
6 listopada 2017, 10:43Dziękuję :-)