Kolejny tydzień minął, kolejny przede mną.. Weekend pod względem dietowym idealnie. Do Wigilii zostało nam 3 tygodnie, bardzo bym się cieszyła z 3 straconych kilogramów. Wiem, że nie to jest najważniejsze, wiem, że szanse są na to marne, bo trochę w życiu się już na odchudzałam i najmłodsza nie jestem, więc 1 kg na tydzień jest ciężki do osiągnięcia, ale najważniejszym powodem jest to, że ćwiczę a mięśnie są cięższe niż tłuszcz. W każdym razie na pewno nie poddaje się :)
Menu poniedziałkowe:
- Śniadanie: Omlet : 2 jajka, 4 łyżki otrębów, banan, woda, łyżka dżemu: 330 kalorii
- Drugi śniadanie: Owsianka waniliowa: 186 kalorie
- Lunch: Gotowa zupa pomidorowa : 265 kalorie
- Obiad: Ryż z warzywami, kurczakiem z sosem indyjskim: 350 kalorii
- Kolacja: Jogurt naturalny z warzywami na parze: 190 kalorii
angelisia69
28 listopada 2016, 13:29no niestety miesnia nie rosna bez odpowiedniej diety i na dodatek u NAS :P ale masz racje,czy waga spadnie czy nie to i tak nie ma wielkiego znaczenia.bo cialo sie zmienia na lepsze i to jest widoczne golym okiem a nie glupie cyferki na wadze.