Święta coraz bliżej!
Dziękuję za wszystkie komentarze, jakby nie patrzeć zmotywowały mnie do działania i pomogły mi się ogarnąć! Jesteście niesamowite i niezastąpione!
No więc dzisiaj zrezygnowałam z jakichkolwiek słodyczy! Czuję się dumna z siebie! Nawet z kalendarzyka adwentowego nie zjadłam czekoladki tylko dałam tacie :D Stwierdzam że nie potrafię go wywalić, samo otwieranie tych czekoladek daje mi mnóstwo radochy, przypomina mi się dzieciństwo..:D
I obiecałam sobie że będę np jadła czekoladkę co 3-4 dni a jeśli dam radę to w ogóle :D
Postaram się nie jeść słodyczy do świąt bo na święta i tak wystarczająco sie najem. :D Zostało bardzo mało czasu, więc ruszam dupę! :D
Dzisiaj miałam wf na siłowni więc na bieżni biegałam 15 min ---> 155 kcal a potem na orbitreku kolejne 95 kcal. :P Więc już mam 250 kcal za sobą :D
Mam mega dużo nauki dzisiaj bo mam sprawdzian z geografi 2 godzinny i spr z angielskiego.. Nie wiem jak się wyrobię więc pewnie zrobię dzisiaj tylko pół godz ćwiczeń.. :P
CHYBA WSZYSTKIE CHCEMY WYGLĄDAĆ JAK TA PIERWSZA PANI...;P
WIĘC RUSZAJMY DUPY I DO ĆWICZEŃ!
Dzisiaj mama obserwując mnie tak z boku gdy się zbierałam do szkoły stwierdziła że naprawdę bardzo schudłam! Nie wiem jak dla was ale chyba właśnie coś takiego mnie zachęca najbardziej :P
Wczoraj poczytałam trochę o Mel B. No i dowiedziałam się że podczas ciąży przytyła 30 KG [WOOW] a potem się wzięła za siebie i schudła. I normalnie jestem dla niej pełna podziwu naprawdę! To przekonało mnie jeszcze bardziej do ćwiczeń z nią :P Popatrzcie!
TYLKO 21 DNI DO ŚWIĄT!
montignaczka
4 grudnia 2013, 10:50schudnąc po ciąży to mały pikuś, najgorzej jest schudnąć jak się człowiek zapuści, wierz mi :) dobrą drogę obralaś, tylko tak dalej
spalina
3 grudnia 2013, 23:44nie wiedziałam tego o Mel-B, dzięki za poszerzenie horyzontów ;-) trzymam kciuki za niejedzenie słodyczy ! :)
littlenfat
3 grudnia 2013, 21:29Ja nawet w święta mam zamiar powstrzymać się od obżerania. Mel B wygląda świetnie i bardzo lubiłam z nią ćwiczyć. Może znowu zacznę, zobaczymy.
lenka148
3 grudnia 2013, 20:59U mnie wszelakie wahania wagi zawsze mama zauważa. Zawsze mi wypomina jak przytyję, ale usłyszeć od niej, że schudłam to jest nie lada komplement :3 Nie wiem jak ona to robi, bo ja np. nie widzę po sobie, że schudłam, a ona zawsze to widzi... Magia :D Coraz bliżej święta :3
Dio66
3 grudnia 2013, 19:51Też chcę już święta, żeby tak odpocząć sobie i wgl ;) gratuluję, że oddałaś tacie czekoladkę. Małymi krokami do celu. Powodzenia!
ZarejestrujSieAbyPrzegladac
3 grudnia 2013, 18:04Ja też czuję święta, w szczególności, kiedy w radiu już świąteczne piosenki słychać ;) Mel B jest spoko :)