Narazie o diecie nawet nie mysle, jedna rzecz na raz jak uda mi sie okiełznac ataki to pomyslimy o schudnięciu:) Jutro w koncu na siłownie bo sie lepiej czuje a przez ostatnie dni robiłam tam jakies wygibasy w domu więc zle nie jest:)
Dzisiaj zjadlam cała paczke orzeszków przy ogladaniu fimu tak sie wciagnełam ze nie wiedziałam kiedy był koniec, więc kalori pochnonełam mnóstwo no ale trudno sie mowi
No to tyle jak mi sie jedzenie ułowy po kolacji to pojde pocwicz nieco zeby nie było ze sie lenie
Edit cwiczenia
98min/1800min
Fizjoterapeuta kazał sie oszczędzac to sie oszczędzam
cancri
13 listopada 2013, 23:45Tak, tak liczyłam. Ale później przeliczyłam właśnie na kilogramy masy ciała, i mi wyszło jak wpisałam w pamiętniku. Gratuluję sukcesów! Jakbym ja wytrzymała tydzień, to bym chyba skakała tak jak Ty ;-)
misia32
12 listopada 2013, 18:20orzeszki są pysznusie.Przynajmniej to były zdrowe kalorie;)
hulopowiczka
12 listopada 2013, 13:54gratulacje, jestem z tobą:)
agus2003
12 listopada 2013, 09:05Trzymam kciuki z całych sił za dzisiejszy dzień!!!
Dushyczka
11 listopada 2013, 22:11gratulacje! :) super :) ja mam lenia znowu ;/ i mnie chyba jelitówka łapie, bo w żołądku mi dziwnie ;/