Wczoraj po całym dniu latania padłam jak mucha prze 22h, widac jak moje ciało jest jeszcze słabe masakra!!! I mój fizjoterapeuta oswiecił mie ze aby dojsc całkiem do siebei tzn moje stopy to potrzeba ok 5,6 miesiecy a moja chirurg powiedział ze do normalnego zycie wroce po 3 ( bez ekstremalnych cwiczen) a tutaj mija 4 miesiac a ja nadal cierpie jak za duzo pochodze i musze uwazac na to co i ile robie( tylko prawa stopa daje mi tak popalic grr). Wiec uroczo byle do stycznia!!!
Dzisiaj wizyta w osrodku leczenia zaburzen jedzenia, w przyszłym tygodniu powinnam miec pierwsze spotkanie z psychologiem, trzymajcie kciuki!!!
A oto menu z wczoraj
S - płatki z prosa z winogronem
O - makaron z warzywami, jogurt ze słonecznikem, pomarańcza, miska orzeszków
K - sałatka, winogrona
Po gigantycznym obiedzie nie byłam głodna i chyba musze zrezygnowac zz owocow na noc bo mój brzuch nie reaguje najlepiej..
Cwiczenia
1h siłownia
Menu dzisiejsze dodam wieczorem
S - płatki z prosa z kokosem
O - kasza z warzywami, jogurt grecki, winogrona
D - 2jabłka
K - jajecznika, 4 tekturki z serkiem kozim i pomidorem, jogurt grecki, słonecznik
paauulinaa
22 października 2013, 17:39gratuluję ;) cieszmy się z małych rzeczy, bo... lalaal a;D
savelianka
22 października 2013, 17:00o tak,dobra rada-cieszyć się z tego co jest tu,i teraz,bo jutro nigdy nie nastąpi,zawsze jest dzisiaj:) owoce na noc?? bardzo zły pomysł,zrezygnuj!
hulopowiczka
22 października 2013, 13:00nie przewidzisz co będzie:) a jak będzie to sobie poradzisz wierzę w Ciebie kochana:)))