Jutro wyjazd na spływ kajakowy i generalnie imprezka:):) super zajebisice tylko martwie sie troche jedzeniem bo bedzimy pod namiotami i jest grill wiec mam nadzieje ze bedzie jakies baiałe mieso special for me:) poza tym kazdy ma przywiesc jakies suche żarcie bo nie ma lodówki czyli wiadomo cista chipsy itd... zrobiłam musinki co by były na śniadanie i przekąske chociaz:) 178kcal jedna:D Razowe muffinki z brzoswiniami i platkami migdałowymiTylko zebym z alko nie popłyneła... trzymajcie kciuki
cwiczeń nie bedzie chyba że w niedziele ale to zależy od stopnia kaca....
A dzisiaja byłam grac w badmintona i squacha, normalnie zapomniałąm jakie machanie paletką może zmęczyc:D
Miłego weekendu dezwe sie w niedziele żeby sie pochwalic tudziz wystawic na baty heheh
paauulinaa
15 czerwca 2013, 09:13To co zjesz, to spalisz podczas kajakowania :) Udanej zabawy :)!
isaa
15 czerwca 2013, 08:49Baw się dobrze! U mnie dzisiaj też grill...same pokusy ostatnio :(
niunia555
14 czerwca 2013, 23:05Udanego wyjazdu!!!
Eksperymentatorka
14 czerwca 2013, 22:51Trzymam kciuki za silną wolę! :) Zazdroszczę spływu, jak ja dawno nie pływałam na kajakach ;( pewno też sporo spalisz pływając :))