dzisiaj w koncu wzielam sie za sprzatanie bo juz byl syf nie z tej ziemi- pomachalam szmatka i mopem i od razu lepiej:)
aha sasiadka zapowiedziala ze w sobote bedzie robic faworki i nie omieszka do mnie wpasc z talerzem mniam mniam chlopak tez sie cieszy chociaz nie ma pojecia co to sa faworki ale jemu wystraczy powiedziec ze cos do jedzenia a od razu jest chetny - tym ze sposobem napewno nie zjem duzo. Bedac przy temacie kuszenia do po weekendzie przyjedzaja do mnie haribo juz tlumacze siostra mojego chlopak jedzie do niemiec ( niedawno przeprowadzila sie do FR i czesto jedzic do domu) i stad sie wlasnie biora moje zapasy haribo(bo tam 2x tansze niz tutaj)!!!!
a teraz coby nie bylo ze tylko kusze moje dietetyczne menu:):
S - musli +platki owsiane, pol banana
O - makaron razowy z tunczykiem w sosie smietanowym
K- 2 kanapki z serem i pomidorem, 2szk koktajlu owocowego
cwiczenia:
10min hula hop
20min rowerek
8min abs
i to by bylo na tyle ide was poczytac!!
mamaDamianka
10 lutego 2012, 16:10Ja mam taki sklepik,gdzie wąściciele jeżdża do Niemiec i sprowadzają towar.spzredają połóowe taniej niz tutaj to kosztuje.Harbio tez zawsze u nich biorę i czekoladę białąa z orzechami i chrupkami mniam.Ja mam pzresyt faworków,ale Tobie zyczę smacznego:)
paauulinaa
10 lutego 2012, 09:58ja do tej pory nie moge znaleźć odpowiedniego hula, mam jedno w domu, ale jest za lekkie...
hanejowa
9 lutego 2012, 21:09w ćwiczeniach jeszcze jedna pozycja- trening mopowo-szmatowy
WiktoriaHugo
9 lutego 2012, 20:57Pyszne masz to menu :) Ale mało troszeczkę!
groszek305
9 lutego 2012, 20:54ja nigdy nie kręciłam hula - ale może kręć w jakiejś bluzie ?? faforki - mniam !