Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po weekendzie


nie było wpisu w weekend bo czasu nie było a i nie miałąm się czym chwalic - jak np kolacja w piatek o 23 na którą złozyły się frytki:) zaraz się wytłumacze z czego się wzielo to moje tragiczne jedzenie - tak więc rodzina mojego faceta skończyła dom tak więc w weekend była wielka przeprowadzka, co oznacz że będę miała teraz zycie na 2 domy, z jednej strony dobrze bo w moim malutkim mieszkanku nie wytrzymalibysmy długo we dwójke a z drugiej te ciągłe podróże...no nic na razie muszę się uzbroic w cierpliwosc dopóki nie znajdziemy mieszkania dla siebie:) . Dlatego obawiam się jak to będzie z moja linia, bo jak już wspominałąm jak ''lekko''gotuję siostra mojego feceta ,a po jej uwagach boję się że będzie chciał mnie jeszcze dodatkowo utuczyc:) więc będę opierała się na własnym prowiancie, no nic jakos będe musiała sobie radzic jak nie chcę stracic tego co już osiągnełam:)

dzisiaj w końcu nie było wiatru yupiiii - i az wybylismy na targ z tego powodu zaopatrzyc się w warzywa i owoce mniam mniam



Dzisiaj już było grzecznie, miałam isc pobiegac ale usnełam ogladając expertów las vegas hehe, i jak już wstałam to była noc tzn teraz

Menu:
S - 2 tosty z miodem
O - piersc z kurzczka z pesto i mozarellą, marchewki
D - pomarzńcza, kakao
K - 4 sucharki z serkiem topionym i ogórkiem( chyba czas na zakupy hehe), jogurt waniliowy, mandarynka

Cwiczenia:
40min rowerka
10min skakanki

może jeszcze zrobię jakies brzuszki czy coś




  • klaudeczka1983

    klaudeczka1983

    6 lutego 2012, 20:07

    oj tam martwisz się frytkami :-) ja też podczas tygodniowego urlopu zjadłam 2 razy frytki :-))

  • paauulinaa

    paauulinaa

    6 lutego 2012, 11:41

    A siostra może specjalnie dąży do tego aby Twoją dietkę zniszczyć :D

  • FiolekAlpejski

    FiolekAlpejski

    5 lutego 2012, 20:17

    Walcz o swoje szczęście, a siostra faceta niech się sama tapla w tłuszczu jak lubi.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    5 lutego 2012, 20:09

    hm raz na jakis czas to mozna sobie pozwolic i na frytki ale faktycznie jakby ktos tak chcial sie cie zywic na co dzien to lipa

  • groszek305

    groszek305

    5 lutego 2012, 20:03

    wczoraj fryty, ale za to dzisiaj menu do pozazdroszczenia :))) i dokładnie.. zabieraj swój prowiant :p nikt o to nie powinien mieć do Ciebie pretensji :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.