Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Strapienie
14 stycznia 2014
Znowu ładnie ćwiczę, trzymam się diety... ale kurczę dopadły mnie wątpliwości co do mojego stanu psychicznego... dlaczego ja sobie to robię? Że jak jest dobrze widzę zmiany... to nagle zaczynam żreć jak świnia, a nawet gorzej.. i potrafię w tydzień przytyć 15 kg... (to nie jest liczba zmyślona...). Tak jak było teraz od 1 października trzymałam się dzielnie... doszłam z wagi 77 kg do 63.5 kg... w 2 i pół miesiąca... a w święta szlak wszystko trafił! Odwieczna głupota... i teraz musiałam zaczynać od nowa ;/ Czy ktoś zna receptę na głupotę? A te wątpliwości to jak się zapewne domyślanie, to chodzi o to że.... boję się znowu nawalić... idzie mi dobrze od 2 tygodni... i co? i znowu 2 miesiące z hakiem dam radę i szlak trafi (już parę razy wytrwałam 2-3 miesiące a potem masakra... to jest taki mój magiczny okres czasu jaki do tej pory byłam na diecie ;/ )? ;C Chciała bym umieć ogarnąć się już na stałe i nie bać się że starania legną w gruzach... bo raz odpuszczę ;x Czy ktoś potrafi nauczyć mnie jak być zdrową, szczupłą i ładną? Czytam w Internecie artykuły, książki etc. i na co mi to... jak na diecie staram się za bardzo... a jeden fałszywy krok i wszystko runie... a ja tyje w tępię 2-3 kg na dzień ;/ Bo potrafię zjeść tonę słodyczy i węglowodanów ;/ Jak złapać równowagę? ;c
midii
16 stycznia 2014, 18:56może masz problemy z hormonami skoro mówisz, że szybko tyjesz?? ja mam i potrafię tyć z powietrza dosłownie a schudnąć bardzo, bardzo ciężko nawet 1kg.
benatka1967
15 stycznia 2014, 10:15jak mnie tak ciągnęło do słodyczy to kupiłam sobie w aptece tabletki chrom organiczny - pomaga
580Selene
15 stycznia 2014, 00:06rozmaryn pozwala otworzyć pory i oczyścić skórę... ja używam 2 gałązki, zaparzam je uprzednio w filiżance i zakrywam folia by nic nie uciekło :D potem przelewam do miski z gorąca wodą. Parówka 15 minut, potem oczyszczanie twarzy. Można użyć dodatkowo maseczki oczyszczającej czy nawilżającej skórę. Na koniec posmaruj twarz ubitym kurzym białkiem, to pozamyka pory, zmyj po 10 min letnia wodą... cera jak pupa niemowlaczka ;) Już kiedyś pisałam (jak zaczynałam robić detoks.. )o rożnych działaniach ziół co do robienia parówek. Pozdrawiam
benatka1967
14 stycznia 2014, 22:31hej - szukasz wymówki żeby rzucić dietę bo szkoda pracy jak i tak potem dasz ciała ? nie zgadzam się !!! masz ode mnie motywującego kopa - do roboty !!!
Kenzi
14 stycznia 2014, 22:27Nie dołuj się przede wszystkiem, nie ma co zakładać, że jak osiągniesz cel, to legnie on w gruzach i wrócisz do stanu pierwotnego. Pozytywne myślenie potrafi zdziałać cuda. I małe kroczki. Wszystko powolutku (tak wiem, lubimy szybkie efekty), ale czy własnie nie przez to jojo jest tak częste? Uwierz w siebie, cwicz, nie odmawiaj sobie drobnych przyjemnosci, wtedy nie beda one tak kusily i wszystko przyjdzie z czasem:)) Mam nadzieje, że Ci się uda!