Jestem wykończona! Ale tak mega mega pozytywnie!
Spędziłam dziś bardzo intensywny dzień. Było dużo ruchu tak ogólnie i godzinka na rowerze, rozciąganie, półbrzuszki i ćwiczenia z hantelkami. Dieta też super. Ogarnęłam mieszkanie, zrobiłam obiad, byłam na spacerze z siostrą i siostrzeńcem, a wieczorem długaśny spacer z dziewczynami. Brakowało mi tego jak nic. W sobotę nawet nie miałam się z kim spotkać, czułam się strasznie... W niedzielę A. zrobił mi ogromną niespodziankę, przyleciał z samego rana i spędził ze mną cały dzień. Dzisiaj spotkał się z przyjacielem, który zajmuje się teraz jego firmą i w południe poleciał znów do taty. Mimo to skutecznie udało mu się poprawić mi humor. Problemy nie zniknęły, ale wydały się jakby mniejsze i pojawiła się nadzieja, że jakoś się to wszystko ułoży.
Trzymajcie się Kochane. Buziaki.
Asia
.Rosalia.
15 lipca 2014, 20:17Jaka świetna niespodzianka! :D No to super, byle tak dalej :* Trzymaj się :*
brukselka!
14 lipca 2014, 23:47no to ekstra! oby więcej takich dni:)