Dobry wieczór :)
Dziś jest mój 13 dzień od podejścia numer "n" do wymarzonej sylwetki.
Robiąc rachunek sumienia muszę przyznać że idzie mi nawet lepiej niż sobie założyłam :) W ciągu tych 13 dni były 2 bez ćwiczeń, w pozostałe zaś ćwiczenia trwały minimum 40 min. Jeśli chodzi o dietę... no cóż, nie jest źle, ale zawsze może być lepiej. Koniecznie muszę wprowadzić więcej wody.
Mam nadzieję że Wy również zbliżacie się do wyznaczonych celów.
Udanego tygodnia :)
angelisia69
2 lutego 2016, 13:26obys dodala drobne korekty i zeby bylo jeszcze lepiej ;-)
DarkaGratka
1 lutego 2016, 21:34Mi jak na razie 13 przynosiła szczęście, więc powodzenia ;D
LittleCaT
1 lutego 2016, 21:18gratuluje i powodzenia dalej ;)