Witajcie!
Wpadlam napisac co u mnie. Ostatnio jestem tak zabiegana ze nogi w tylek wlażą. Nie mam chwili zeby usiasc i posiedziec. Co mi w sumie nie przeszkadza ;) im wiecej ruchu tym lepiej. Waga na dzis 82.9kg ;) moglo byc lepiej ale moglo byc tez gorzej. zawsze to od sylwestra 10kg mniej mam ;) chudne powoli , bo nie prowadze zadnej rygorystycznej diety. Jem smazone , pieczywo, ziemniaki no wszystko ale w mniejszych ilosciach. Dlatego takie zółwie tempo ;) Mam nadzieje zobaczyc na Wielkanoc 79.9 czy sie uda zobaczymy ;) a w moim zyciu prywatnym nie uklada sie najlepiej. Z mezem mamy juz na jezykach rozwód. Eh juz niewiem jak sobie z tym wszystkim poradzic ;( ale to nic nie w takich sytuacjach jeszcze w zyciu sie znajde .. napewno.. tymaczsem wracam do obowiazkow.. ;)
pozdrawiam.;*
ruda.maruda
14 marca 2015, 19:49wcale nie takie żółwie to tempo :P moje chyba jest wolniejsze... gratuluję kochana! a reszta się jakoś ułoży... musisz w to wierzyć!
virginia87
13 marca 2015, 23:02żółwie tempo to ja mam :)10kg od sylwestra to nie mało. to sporo! trzymaj się :*
katy-waity
13 marca 2015, 13:49ladny wynik 10 kg mniej :)
Grubaska.Aneta
13 marca 2015, 12:49Oj ogromnie mi przykro w tej sprawie rozwodowej. Szkoda ze miłość nie przetrwała. :/
agulek1978
13 marca 2015, 12:36Nie chcę być wścibska,ale czyżby to była wina tego nowego PANA?