Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Out of office ;-)


Nie ma mnie od jakiegoś czasu, bo jestem zajęta:

- dietowaniem,

- ćwiczeniami,

- ogarnianiem kwestii pracy i mojego czelendżu pozapracowego.

:-) Może za miesiąc się trochę uspokoi, to dam znać jak idzie z odpasztetowianiem. Na razie, w tym momencie, jestem na kolejnym detoksie - mam katar, kaszel i bolą mnie mięśnie. Trenerka mówi, że schodzi ze mnie syf, który w siebie pakowałam w trudnych chwilach. So true.

Ale to uczucie, że nie trzeba ćwiczyć i samo spada... Lubię to! ;-)

  • angelisia69

    angelisia69

    25 maja 2015, 13:55

    a mnie brak cwiczen by zanudzil,tak sie uzaleznilam ze nie wyobrazam sobie nie cwiczyc

  • Babcia.Weatherwax

    Babcia.Weatherwax

    25 maja 2015, 09:11

    Nie trzeba ćwiczyć i samo spada? masz coś co jest pragnieniem 95% użytkowników tego portalu:)) jak to osiągnąć?:) zdrówka zyczę:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.