... a już płeć przeciwna sobie o nim przypomniała. :-) Nie no, żartuję, nie dwa deko - nie wiem ile, bo wagi nie sprawdzam odkąd zaczęłam się odchudzać, ale 4 rozmiary. :-)
To jest kolejne potwierdzenie, jak bardzo wygląd ma znaczenie na co dzień. Wcześniej czułam się trochę niewidzialna. Ostatnio to się zmieniło. Faceci patrzą coraz przychylniej - z czego się cieszę, bo chciałabym w końcu spotkać kogoś sensownego na dłużej, a szczuplejsza przyciągnę uwagę większej liczby sensownych (mam nadzieję ;-)) facetów.
Cieszę się też, że jeszcze kilka deko (= kilka rozmiarów ;-)) i być może będzie w tym portalu moje success story. ;-) Ale do tego to się trzeba dobrze przygotować. ;-)
kasiulek36
12 lipca 2014, 21:33Naprawdę idziesz jak burza :) Życzę szybkiego opisania swojego 'sukces story' :)
czarnaowca001
13 lipca 2014, 14:09Dziękuję. :-) Niestety właśnie muszę zwolnić bo jakiś gówniarz mnie zaraził i ledwo żyję, lecą kilogramy, ale z nosa. :-D
significance
16 maja 2014, 07:37Gratulacje, 4 rozmiary. wow ;)
czarnaowca001
17 maja 2014, 12:53Dziękuję, idę do przodu, czyli w dół. ;)