Nie rozstałam się z Vitalią. Ostatnie miesiące były bardzo intensywne. Rozstałam się tylko z dietą IG Pro, ponieważ nie miałam kiedy ani jak robić zakupów ani gotować. Stopniowo przechodziłam na dietę ŻP. ;-) Zaczęłam od MŻ, aż skończyłam na tym, że jadłam o połowę mniej tyle, ile wcześniej. Cm zlatywały w dół, ale dość powoli. Na wagę nie odważyłam się wejść. ;-) Weszłam chociaż w kolejne mniejsze spodnie - i to jest sukces.
Aby przyspieszyć trochę odchudzanie - biorąc pod uwagę moją zajętość czasową - zdecydowałam się spróbować z Almased. Czytałam cały długaśny wątek na tutejszym forum i postanowiłam spróbować. Dziś mija mój drugi dzień - to niesamowite, ile zaliczyłam wizyt w toalecie i że już ubrania są luźniejsze. ;-) Zobaczymy ile dam radę pociągnąć fazę I, w każdym razie faza II, na której je się tylko jeden normalny posiłek wydaje się spoko. Piszą na ulotce, że na fazie II nie można pieczywa, ryżu itp. - a pamiętam jak systematycznie chudłam na sushi. Może jednak to zbyt kaloryczne? Albo najwyżej zrobię tak, że raz w tygodniu będzie sushi i zobaczymy, jak na to zareaguje organizm - jak już zacznę fazę II. :-) No i zobaczymy rezultaty po ciuchach bo na wagę nie wchodzę - choć sądząc po tym, w jakie ciuchy zaczęłam wchodzić jest już nieźle.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.