Piszą mi w zakładce fitness o kolejnej fazie odchudzania. Czyli że teraz ćwiczenia będą zapewne trudniejsze. :-) Ja z kolei mam teraz takie trochę nieśmiałe myśli by zacząć chodzić na siłownię po pracy. Powody by zacząć chodzić teraz są następujące:
a) jest początek miesiąca,więc pracowych pożarów nie powinno być, te zdarzają się pod koniec miesiąca,
b) mój fitness club znajduje się niedaleko miejsca zamieszkania a dość daleko od miejsca pracy, więc żadni pracowi koledzy nie powinni mnie tam zobaczyć (nie chciałabym żeby patrzyli jak się pocę i sapię),
c) fitness club jest czynny do godz. 23, co sprawia, że nawet kończąc pracę ok. godz. 19 zdążyłabym tam wpaść poćwiczyć :-),
d) trening na siłowni i inne zajęcia w fitness clubie dają satysfakcję i radość ze wzmacniania siebie,
e) dodatkowy trening sprawi, że szybciej zrzucę sadełko i będę się czuła ze sobą lepiej. :-)
Widzę jednak pewne trudności:
a) chcę korzystać dalej z treningu, który przygotował dla mnie trener z tego serwisu, co oznacza, że powinnam go wykonywać rano przed pracą (a to oznacza zaburzenie mojego rytuału przeglądania netu przy śniadaniu...),
b) powyższe oznacza również większy wysiłek - czy dam radę ćwiczyć rano i wieczorem?,
c) mam pewne obawy, że po treningu będę głodna - a chciałabym przestrzegać tego nie jedzenia po 18.30 - może więc będę się ratować odżywką białkową po treningu?
Hmm, punktów "za" jest więcej niż "przeciw". Może nie od razu rzucę się na te ćwiczenia 5 razy w tygodniu, ale spróbuję kilka razy. To jest tego warte. Przecież nie będzie trzeba później utrzymywać takiej samej intensywności, bo z czasem będzie coraz mniej kg. :-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
KaVes
1 października 2012, 18:21świetny pomysł z tą siłownią, moze nie będzie źle jak np będziesz tam 2 razy w tyg?