Dostałam wczoraj jadłospis na nowy tydzień i już zaczęłam kolejną przygodę.
W drodze z uczelni zrobiłam zakupy na poniedziałek i wtorek. Jak zwykle zaskakuje mnie kwota, którą wydaję w sklepie gdy jestem na diecie vitalii. To niesamowite jak bardzo przepłacamy za przetworzoną żywność. Zapłaciłam dosłownie kilka złotych za zakupy na dziesięć posiłków. Super, bo kwota wydana na abonament zwraca się w pierwszym, najdalej drugim tygodniu :)
Dzisiaj na śniadanie chleb z pomidorem, a do pracy koktajl pomarańczowy z bajerami i kanapki z kiwi i białym serem :) Super sprawa.
Choć jak zwykle obawiam się, że będę w pracy głodna. Niestety zdarza mi się pracować po 10 i więcej godzin, więc pod koniec kiszki grają marsza - nie mam możliwości podgrzania obiadu. No ale jakoś dam radę :)
Ważne, że jestem pełna dobrej energii :)
fitnessmania
31 marca 2017, 10:30A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
anonimka89
12 października 2015, 07:23Kurcze i ja chyba bylabym glodna :(