Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: dobrze nie jest...
20 sierpnia 2013
...stęsknione przyjaciółki nie ułatwiają życia:) okazje do biesiadowania pojawiają się codziennie. Utrzymać reżim jest więc o wiele trudniej, niż w mojej samotni. Mimo to staram się, a zwłaszcza nie odpuszczam ćwiczeń. Nie biorę też dokładek.Oraz się nie ważę. Weszłam na wagę raz, następny raz za 2 tygodnie.
ewuniczka38
20 sierpnia 2013, 12:12ja tez wchodzę na wagę raz na jakiś czas mam dosyć tego stresu związanego z ważeniem
gilda1969
20 sierpnia 2013, 11:15Miłych spotkań życzę:)
Alianna
20 sierpnia 2013, 08:37Czasem bezpieczniej dla psychiki na wagę nie wchodzić ;-)))) Buziaczki
ulotna2013
20 sierpnia 2013, 08:05Czasami tak bywa , ale trzymaj się :)