Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wiele radości...


...sprawiło mi gapienie się na mniejszą wypukłość... popadam w euforię, ale zupełnie niepotrzebnie, bo jeszcze długa droga przede mną. Boję się trochę, że padnę po drodze, że samozadowolenie tak mnie osłabi, że zjem w końcu tę wuzetkę, na którą mam taką ochotę?  
  • gilda1969

    gilda1969

    30 lipca 2013, 09:32

    Jak padniesz, to się podniesiesz i pobiegniesz dalej:) A wuzetkę też można zjeść, a potem spalić:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.