..zaliczony. Znów delektuję się afrykańskim (plantan) śniadaniem. Mniam:)
Jak zwykle rano nie wiem, w co się ubrać i co zabrać ze sobą do pracy na obiad. Jakoś nie mogę się przestawić na "system dnia poprzedniego" i dlatego notorycznie się spóźniam...
Chodzi za mną ostatnio soczewica. Może zupa z czerwonej? Dziś jednak będzie ser bułgarski, pomidory i bazylia. Oraz resztki bobu i brzoskwinie.