Opracowałam nową trasę rowerową do pracy i właśnie dziś o poranku ją wypróbowałam. W tempie, jakie sobie narzuciłam zajmuje mi ona pół godziny. Wprawdzie do mojego eleganckiego biura dojadę spocona jak mysz, ale co tam... Można się przecież odświeżyć przed całym dniem ślęczenia nad laptopem. Maj miesiącem rowerzystów!
Zastanawiam się, dlaczego człowiek na diecie tak obsesyjnie myśli o jedzeniu. Ja zawsze lubiłam jeść, gotowanie i planowanie gotowania sprawiało mi radość, ale teraz to już przesadzam. Muszę sie czymś zająć, bo nigdy nie schudnę;)