No to poćwiczone.. pobiegane.. i w ogóle! Pozamiatane...
Raz na jakiś czas zaczynają boleć mnie plecy w okolicy lędźwiowej. Bolą tak, jak przy wypadnięciu dysku. Ale dysk mi nie wypada, tylko mam problem z nadruchomością kręgów, jak stwierdził znajomy lekarz ortopeda, wszystko przez ciąże i znaczne nadwagi. No i klops. Boli. Chodzę jak kaczka, dupa do góry, cycki na dół... Machina moja poczeka, może nie zardzewieje. Dietę będę przynajmniej trzymała... bo jeśli chodzi o sport, to mogę co najwyżej popisać na klawiaturze...
Życie jest NIESPRAWIEDLIWE!!!!
Jeszcze dzieci znowu chore. Tym razem 3 dni w przedszkolu wytrzymały... Córka mniej, ale syn rozłożony na łopatki.. no prawie..
;(
creeda
25 marca 2014, 16:35I ja mam taką nadzieje...
Ahnijaa
24 marca 2014, 06:38Nie narzekaj ;-) będziesz miała szczupłe paluszki od skakania po klawiaturze! My tu wszystkie walczymy o talię osy, wąskie biodra i wyrzeźbione uda, a o paluszkach zapomniałyśmy! Zdrowia Dzieciaczkom życzę!
333kociaczek333
23 marca 2014, 16:44U mnie dzieciaczki chore, męża też rozkłada. Tylko ja jeszcze się trzymam. Mam nadzieję, źe nie polegnę jak w tamtym miesiącu. Zdrówka źyczę :)
inesiaa
23 marca 2014, 15:14A moze basenik ? Zdrowka zycze dla dzieciaczkow : ))) oczyszczanie jest fajne tylko potem trzeba sie pilnowac; ) i uwazaj na ten kregoslup : )
creeda
23 marca 2014, 08:41:))) żebym całkiem nie zniknęła od tego wysiłku...
Magis
23 marca 2014, 07:43To fatalnie !!!! Zdrowia, zdrowia,zdrowia !!!! Z najdziesz dla siebie takie ćwiczenia że już nic nie będzie bolało....nie przejmuj się.....utrzymaj dietę i będzie dobrze. A pisanie na klawiaturze to też wysiłek !!!
Karampuk
22 marca 2014, 19:38zdrówka dla wszystkich