Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ PIĄTY :)


Dobry Wieczór :)


Jesteście moją siłą napędową !! wasze komentarze sprawiają że się nie poddaje!  dodajecie wiary i tą z myślą o tym że będę musiała się przyznać do tego że zjadłam coś bee mogę przetrwać trudne momenty :) Dziękuję Wam Kochane :*:*:*


I koniec maratonu w pracy :D dzień woooolnego :)) ale tego się boje ... nie wiem co będę robiła kiedy usiądę sobie i będę się obijać ... mam nadzieję że uda mi się odgonić myśli o jedzeniu :)


Dzisiaj zjadłam :
Śniadanie : musli z mlekiem ok 250 kcal + kotlet - pierś z kurczaka   300???? czy nawet więcej??!?!!!! gdybym wiedziała nie ruszyłabym tego 
Obiad: bułeczka pełnoziarnista  z polędwicą z warzywami pewnie ok 100 kcal, kisiel słodka chwila 90 kcal
Podwieczorek: bułka pełno ziarnista i polędwica z warzywami pewnie ok 100 kcal
Kolacja: 1,5 mandarynki 80 kcal , sucharek, 40 , Stimeria  ( warzywa na parze) 108kcal.
1068 kcal ... /załamka/
Myślałam że ten dzień będzie lepszy :( przekroczyłam limit ;( ;( ;( ;( ;(
10 minutek orbiterka ale był spacerek do pracy :)
Nie jestem dumna z tego dnia... ale jutrzejszy MUSI być lepszy :)



  • morrissey

    morrissey

    1 kwietnia 2011, 18:02

    Ty poważnie piszesz załamka na 1068kcal??? jdhwdhqkdh naprawdę? Twój limit to 1000 kcal? Dlaczego tak mało? I chciałam Ci napisać, że mnie natchnęłaś na LP. :) Nigdy ich nie lubiłam, ale za rekomendacją kumpla dorwałam A Thousand Suns, po pierwszym przesłuchaniu mi się spodobało, po drugim już nie i tak porzuciłam jakoś ten album...aż do teraz i od 2 dni tłukę w kółko. :D Jak na faceta, któremu Jigsaw zerwał całe plecy to całkiem nieźle Chester śpiewa. :D Pozdro! :)

  • sayonara

    sayonara

    1 kwietnia 2011, 14:45

    to jest mój piesek :) zwany także pieskiemliskiem :) pan i władca tylko go wyprowadza na spacer

  • ivaa15

    ivaa15

    1 kwietnia 2011, 13:52

    hehe napewno bd dobrze ;D ee tam malutko przekroczyc limit to nic :) xD a i dzieki ,ze mi base doradzilas xD

  • ivaa15

    ivaa15

    1 kwietnia 2011, 13:52

    hehe napewno bd dobrze ;D ee tam malutko przekroczyc limit to nic :) xD a i dzieki ,ze mi base doradzilas xD

  • pauvrette

    pauvrette

    1 kwietnia 2011, 13:48

    Mój Anioł Stróż... ;* jestem, jestem... :) Odpoczywam w domu, odwiedzam rodzinkę dlatego też rzadziej tu zaglądam :) Dzisiaj już czuję się mocniejsza... Żadnych słodyczy, ale na kawałeczek placka się skusiłam i w niedzielę też pewnie się skuszę... W domu mam rowerek więc będę próbować się zrehabilitować :) Jestem przed @ a dzisiaj się zważyłam. Waga nie ruszyła przez te dwa tygodnie... Mam nadzieję, że poszło mi w mięśnie, w końcu codziennie biegałam... no i że przed @ woda została w organizmie. Trochę mnie to zmartwiło, ale nie poddaję się, tym bardziej, że wszyscy mi mówią, że schudłam :) Nieszczęsne boczki mi zjechały trochę :) Widzę po spodniach, teraz bez paska się nie obejdzie :)

  • satynkaa

    satynkaa

    1 kwietnia 2011, 11:13

    będę się dopiero objadać 5 ciachami w pracy do kawki :))) a twój dzień i tak wyszedł kalorycznie wspaniale :) weź pod uwagę, że część kcal spaliłaś :))

  • Mleczna.

    Mleczna.

    1 kwietnia 2011, 09:15

    kochanie, spokojnie. ;** niewiele przekroczyłaś. ;) a ja będę trzymała kciuki, żebyś nie sięgała po jedzonko. ; już lepiej siedź całymi dniami na vitalii i psuj wzrok ;D ;* buziolee

  • speranza3

    speranza3

    1 kwietnia 2011, 06:21

    oj tam 70 kcal.. jeszcze przy limicie 1000 to już wogóle żadna tragedia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.