Dobry Wieczór :)
Jesteście moją siłą napędową !! wasze komentarze sprawiają że się nie poddaje! dodajecie wiary i tą z myślą o tym że będę musiała się przyznać do tego że zjadłam coś bee mogę przetrwać trudne momenty :) Dziękuję Wam Kochane :*:*:*
I koniec maratonu w pracy :D dzień woooolnego :)) ale tego się boje ... nie wiem co będę robiła kiedy usiądę sobie i będę się obijać ... mam nadzieję że uda mi się odgonić myśli o jedzeniu :)
Dzisiaj zjadłam :
Śniadanie : musli z mlekiem ok 250 kcal + kotlet - pierś z kurczaka 300???? czy nawet więcej??!?!!!! gdybym wiedziała nie ruszyłabym tego
Obiad: bułeczka pełnoziarnista z polędwicą z warzywami pewnie ok 100 kcal, kisiel słodka chwila 90 kcal
Podwieczorek: bułka pełno ziarnista i polędwica z warzywami pewnie ok 100 kcal
Kolacja: 1,5 mandarynki 80 kcal , sucharek, 40 , Stimeria ( warzywa na parze) 108kcal.
I koniec maratonu w pracy :D dzień woooolnego :)) ale tego się boje ... nie wiem co będę robiła kiedy usiądę sobie i będę się obijać ... mam nadzieję że uda mi się odgonić myśli o jedzeniu :)
Dzisiaj zjadłam :
Śniadanie : musli z mlekiem ok 250 kcal + kotlet - pierś z kurczaka 300???? czy nawet więcej??!?!!!! gdybym wiedziała nie ruszyłabym tego
Obiad: bułeczka pełnoziarnista z polędwicą z warzywami pewnie ok 100 kcal, kisiel słodka chwila 90 kcal
Podwieczorek: bułka pełno ziarnista i polędwica z warzywami pewnie ok 100 kcal
Kolacja: 1,5 mandarynki 80 kcal , sucharek, 40 , Stimeria ( warzywa na parze) 108kcal.
1068 kcal ... /załamka/
Myślałam że ten dzień będzie lepszy :( przekroczyłam limit ;( ;( ;( ;( ;(
10 minutek orbiterka ale był spacerek do pracy :)
Nie jestem dumna z tego dnia... ale jutrzejszy MUSI być lepszy :)
10 minutek orbiterka ale był spacerek do pracy :)
Nie jestem dumna z tego dnia... ale jutrzejszy MUSI być lepszy :)
morrissey
1 kwietnia 2011, 18:02Ty poważnie piszesz załamka na 1068kcal??? jdhwdhqkdh naprawdę? Twój limit to 1000 kcal? Dlaczego tak mało? I chciałam Ci napisać, że mnie natchnęłaś na LP. :) Nigdy ich nie lubiłam, ale za rekomendacją kumpla dorwałam A Thousand Suns, po pierwszym przesłuchaniu mi się spodobało, po drugim już nie i tak porzuciłam jakoś ten album...aż do teraz i od 2 dni tłukę w kółko. :D Jak na faceta, któremu Jigsaw zerwał całe plecy to całkiem nieźle Chester śpiewa. :D Pozdro! :)
sayonara
1 kwietnia 2011, 14:45to jest mój piesek :) zwany także pieskiemliskiem :) pan i władca tylko go wyprowadza na spacer
ivaa15
1 kwietnia 2011, 13:52hehe napewno bd dobrze ;D ee tam malutko przekroczyc limit to nic :) xD a i dzieki ,ze mi base doradzilas xD
ivaa15
1 kwietnia 2011, 13:52hehe napewno bd dobrze ;D ee tam malutko przekroczyc limit to nic :) xD a i dzieki ,ze mi base doradzilas xD
pauvrette
1 kwietnia 2011, 13:48Mój Anioł Stróż... ;* jestem, jestem... :) Odpoczywam w domu, odwiedzam rodzinkę dlatego też rzadziej tu zaglądam :) Dzisiaj już czuję się mocniejsza... Żadnych słodyczy, ale na kawałeczek placka się skusiłam i w niedzielę też pewnie się skuszę... W domu mam rowerek więc będę próbować się zrehabilitować :) Jestem przed @ a dzisiaj się zważyłam. Waga nie ruszyła przez te dwa tygodnie... Mam nadzieję, że poszło mi w mięśnie, w końcu codziennie biegałam... no i że przed @ woda została w organizmie. Trochę mnie to zmartwiło, ale nie poddaję się, tym bardziej, że wszyscy mi mówią, że schudłam :) Nieszczęsne boczki mi zjechały trochę :) Widzę po spodniach, teraz bez paska się nie obejdzie :)
satynkaa
1 kwietnia 2011, 11:13będę się dopiero objadać 5 ciachami w pracy do kawki :))) a twój dzień i tak wyszedł kalorycznie wspaniale :) weź pod uwagę, że część kcal spaliłaś :))
Mleczna.
1 kwietnia 2011, 09:15kochanie, spokojnie. ;** niewiele przekroczyłaś. ;) a ja będę trzymała kciuki, żebyś nie sięgała po jedzonko. ; już lepiej siedź całymi dniami na vitalii i psuj wzrok ;D ;* buziolee
speranza3
1 kwietnia 2011, 06:21oj tam 70 kcal.. jeszcze przy limicie 1000 to już wogóle żadna tragedia