Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5dni obżarstwa +2,4kg.
28 stycznia 2014
jestem na siebie zła. czemu ta waga tak szybko idzie w górę, no czemu? dzisiaj już staram się ogarnąć. do walentynek miało być 50, liczyłam nawet na skromne 48, a tu? 54,3 no kurwa mac! 18 dni do walentynek i 4 kg. nie możliwe. aczkolwiek, potrzebuje tygodnia, zeby to całe żarcie ze mnie zeszło. więc zostanie tylko 11dni, na dwa kg. musiałabym chyba nic nie jeść. ale postanowiłam, że będzie 50 i będzie! musi się udać, nie mogę po raz kolejny pokazać sobie jaka jestem słaba. dzisiaj wycisk na siłowni i nie ma uproś!
spelnioneMarzenie
28 stycznia 2014, 14:22walcz kochana o siebie :)) ja tez musze, mam tak samo jak ty!
fijka89
28 stycznia 2014, 13:37To teraz musisz to spalic! Nie ma innego wyjscia.