W pewnej krainie gdzie był wielki zegar,nie pamiętam nazwy tej krainy, była pewna mrówka,i ta mrówka niosła krople wody aby napoić umierającego ptaka, ale szło też stado słoni,były spragnione i biegły bo zobaczyły cała rzekę,obserwowała to z oddali pantera, słonie zdeptały mrówkę bo była mała i słaba i wszystko co mogła to unieśc jedna krople wody, słonie dopadły rzeki która była jedyna na pustkowiu ,napiły sie i poszły spać,w nocy pantera przyszła do rzeki i patrząc na słonie które spragnione spały wypiła całą wodę z rzeki.
I to koniec bajki
Byłam w tej bajce
Ty pewnie też
pytanie kto w bajce jest kim...
kiedysschudne91
10 grudnia 2019, 15:57Super że wróciłaś!!! Powodzenia! :)
corkaDantego
10 grudnia 2019, 16:16dziękuję :)
tracy261
7 grudnia 2019, 18:54Ciekawa bajka, spore pole do interpretacji.
corkaDantego
7 grudnia 2019, 20:00owszem ,spore :) bajkę wymyśliłam w 3 min,jakoś tak spłynęło
Nirvanka2016
7 grudnia 2019, 13:53Super, że wróciłaś. Powodzenia :)
corkaDantego
7 grudnia 2019, 13:56bardzo dziękuję :) ściskam
Sofijaaa
7 grudnia 2019, 11:04Fajnie że jesteś :-)
corkaDantego
7 grudnia 2019, 13:44dziękuję,zaczęłam od nowa,z planem,bez szarpania :) popełniłam wtedy błąd