Hej! Właśnie sprawdzałam prognozę pogody - zapowiada się deszczowy kwiecień A miałam cichą nadzieję, że już będzie wiosna... No nic, niestety trzeba czekać do maja - i mieć nadzieję, że będzie cieplejszy. Zaczerpnęłam pomysł od Eli84 na tabelkę Tylko nie będę jej wstawiać pod każdym wpisem, a jedynie pod koniec miesiąca - jako podsumowanie (Tu zaktualizowałam podsumowanie marca - dla ciekawych ). To moja mała motywacja - chęć, by tabelka była w większości zielona nie pozwala mi podjadać i nakazuje ćwiczyć Dzisiejsze menu:
11:30 kanapka z chleba graham z masłem, serkiem śmietankowym i rzodkiewką, herbata z cytryną
16:00 pół marchewki
16:30 zupa pomidorowa z grzankami
19:45 mięso, kotleciki ziemniaczane, mizeria, herbata z cytryną i sokiem malinowym
20:30 pół grejpfruta, banan, kiwi
Orbitrek 30 min - 7,8 km, 177 kcal...
Mój przyszły Mąż ulubił sobie graham z serkiem śmietankowym i rzodkiewką Kto by pomyślał, że będzie lubił tak zdrowo i wołał codziennie takie kanapki do pracy? Jednak kupowanie zdrowej żywności i - nie kupowanie niezdrowej - służy wszystkim Byłam dziś kupić wagę, niestety nie było tej co chciałam (zwykła elektroniczna za 30 zł), tylko droższe, więc nie kupiłam żadnej Zamówiłam sobie tą za 30 zł przez internet - z darmową dostawą do sklepu... Teraz czekam na telefon Mam nadzieję, że szybko przyjdzie, bo trochę uciążliwe jest ważenie się tylko u Mamy. Idę ćwiczyć i czytać! Pozdrawiam Was moje motylki
DamaZAgatu
16 kwietnia 2014, 21:33Coś czuje że w kwietniu tabelka się zazieleni! :D Tego życzę. Mój tez pomału się przekonuje do zdrowszego jedzenia. Zwłaszcza jak dostał burę od mojej siostry, że zamiast mnie wspierać w dążeniu do celu kupuje nam chipsy i lody. Chyba trochę mu się głupio zrobiło, bo teraz bardziej rozważnie wybiera przekąski ;P
completed
17 kwietnia 2014, 09:12Niestety już jest kilka żółtych krateczek ;) Ale walczę o zieleń! ;D Mój jak zobaczył, że ja tak na poważnie z tym odchudzaniem, to nic, a nic nie kupuje :D Zresztą i tak zazwyczaj zakupy robię ja :D Czasem jak ma ochotę na coś niezdrowego to kupuje 2 zapiekanki, z czego zje 1,5 a połowę ja muszę dokończyć ;) ale to byłoby na tyle niezdrowych rzeczy :)