Hej. Dziś obiadek był poza domem, więc niekoniecznie było zdrowo, ale cóż... Menu:
10:30 kanapka z chleba razowego z masłem, serkiem twarogowym ziarnistym, rzodkiewką i dwa jajka na półtwardo oraz herbata z cytryną
13:00 jabłko
14:30 placki ziemniaczane z sosem czosnkowym i surówką z jabłka i marchewki, pepsi
20:00 pomarańcza
22:30 kanapka z chleba razowego z masłem, serkiem śmietankowym i rzodkiewką, herbata z cytryną
w między czasie 1 l wody
Cały czas jestem kuszona słodyczami (szczególnie przez przyszłą teściową) ale trzymam się! Rzecz jasna nikomu nie powiedziałam, że się odchudzam, bo zaraz będzie gadanie... Dziś ćwiczeń nie było, ale wysprzątałam całe mieszkanie, a to na pewno też spaliło parę kalorii
Buziak! Cieszmy się sobotą bez % ;D