Czesc Dziewczyny....:)
Pisze tego posta aby dodac otuchy wszystkim tym co choruja na PCOS. Ja dostalam diagnoze w wieku 17 lat i od tego czasu moje zycie zmienilo kierunek i obralo dosyc dziwny bieg. Z biegem lat i bycia w stalym zwiazku nie wirzylam ze uda mi sie byc matka i dlatego tez odpychalam odemnie ta mysl wmawiajac sobie ze sie nie nadaje lub poprostu nie chce. Tak sobie zylam wiele lat z taka mysla wciaz przekonana ze nic z tego nie bedzie. Cale zycie mialam nadwage do czego przyczynia sie PCOS . Jak widzicie w moim pamietniku pare lat temu zaczelam sie odchudzac i udalo sie. Schudlam do 73 kilo i mialam bmi25. ale mysl o byciu mama nie wchodzila w gre. Nie chcialam nadziei i nakrecania sie. Bralam wciaz tabletki zeby miec chcociaz okres i czuc sie kobieta. Rok temu zaczelam nowy zwiazek po paru dlugich i nieudanych. Jak moj partner zaczal mowic o dzieciach bronilam sie i mowilam ze mam jeszcze czas i tak w ogole nie wiem czy chce. W wrzesniu skonczylam z tabletkami zeby zrobic sobie przerwe. I jak zwykle okres sie nie pojawial przez miesiac drugi trzeci az do poczatku stycznia. W styczniu zle sie czulam wzielam urlop z pracy bo pracuje w sluzbie zdrowia. Myslalam ze zatrucie lub zaparcie. Nie umialam nic jesc ani pojsc do toalety. Pare dni meki i rozmowy z lekarzami. W koncu zostalo tylko zrobic test. Nie chcialam bo wiedzialam co pokaze, ale zmusialm sie i poszlam do apteki. Zamknelam sie w lazience i pamietalam to uczucie, ale musialam zrobic test dla pewnosci. Ledwo co nasiusialam a tu baaaaaaa nogi mi sie ugiely usiadlam na podlodze.....Ciaza....nie wierzylam. Plakalam z szoku chyba 15 minut...To mozliwe nawet jesli nie wierzysz....Nie wierzyalam przez dlugo.....nawet nie chcialam mowic bo myslalam ze to pomylka....zrobilam pierwsze usg drugie i trzecie....ciezko uwierzyc....dzis wierze bo moje male serduszko pokazuje mi ze jest w moim brzuszku i kopie mnie na okraglo. Dzis jestem w 24 tygodniu. Termin mama na 3 wrzesnia. To ze zaszlam w ciaze to na pewno zasluga ze schudlam i duzo sie urszalam. Nie musisz byc chuda bo ja nie jestem ale ruszaj sie i staraj sie zyc zdrowo to cud na ktory sama zapracujesz bez lekarstw i stymulacji. Ja w to wierze.!!!!! jezeli macie pytanie na wszystkie odpowiem
dietamalej
6 maja 2014, 20:18Gratulacje! Świetna historia :)
colina26
7 maja 2014, 11:13dziekuje....najlepsze historie pisze zycie :)
Wiosna122
6 maja 2014, 19:51gratulacje :)) mam nadzieję ze wszystko się uda i bedziesz cieszyc sie niedlugo malenstwem, mi tez udało się zajsc w ciąże z pcos, ale niestety..., nie doczekała porodu ;/ od tamtej pory już nie zaryzykowałam..., boję się powtórki..., to jest silniejsze ode mnie..., nie wiem czy drugi raz bym to zniosla ;/
colina26
6 maja 2014, 19:54Witam wiosna...przykro mi bardzo i wspolczuje straty :( ja tez sie boje , ale musze myslec pozytywnie. W ktorym tygodniu stracilas malenstwo ?
Wiosna122
7 maja 2014, 08:014 m-c, ale staram się już o tym nie wspominać.., chociaż wczoraj jak przeczytałam co napisałaś to zrobiło mi się strasznie smutno ;/ dziś miał/miała by prawie 6 lat... :(
colina26
7 maja 2014, 11:12nie wiem nawet co napisac wiosna.....przykro mi .....