Pozbieralam kasztany. Odwiedzilam rodzicow. Pogrilowalismy i objadlam sie tak ze szkoda gadac. Zoladek jednak sie strasznie skurczyl w miedzyczasie i chociaz ilosciowo duzo tego w sumie nie bylo (a kalorycznie polowa zaledwie tego co moglam zjesc) to zapchalam sie calkowicie. Potem spacer brzegiem morza. I powrot do domu z kilogramem kasztanow i jedzeniem na wynos od mamy "bo przeciez c o s jesc musze". No to mam teraz c o s salatkowego z zapasem na jakies 2-3 dni. Mamy... :)))
PS. Dwom osobom tej nocy snilo sie ze jestem w ciazy. Bac sie?
PS. Dwom osobom tej nocy snilo sie ze jestem w ciazy. Bac sie?
motylek: 300
laluna33
23 września 2007, 22:13ja też...
BOZENAS71
23 września 2007, 17:34STEPEREK SKRĘTNY- JAK NIE BĘDĘ MIAŁA WYBORU, TO BĘDĘ SIĘ Z NIEGO CIESZYĆ. DZIĘKUJĘ CI KOCHANIE ZA PODPOWIEDŹ. MIŁEJ NIEDZIELI.PA.
najukochansza
23 września 2007, 16:35kurde w weekend jest wiecej czasu na myslenie o jedzeniu, zjadlabym sobie cos...
danuta1975
23 września 2007, 10:03..jestem ze zdjeciami...<img src="http://img257.imageshack.us/img257/8685/s8001981nw6.jpg"> <img src="http://img257.imageshack.us/img257/6613/s8001983fm7.jpg"> napisz czy coś Ci to pomogło...pozdrawiam papa
aganarczu
23 września 2007, 01:01Sprobuj sciskac np. 15 razy i przytrzymanie 10 sekund w scisnieciu, potem kolejne 15 razy i przytrzymanie i tak kilka serii. Inny system to za kazdym scisnieciem przytrzymanie 3-5 sekund. Daje bardziej w kosc niz samo sciskanie i otwieranie. Co do rozstawienia stop to albo razem albo lekko rozsuniete.
aganarczu
23 września 2007, 00:46a u mnie nie ma kasztanow :-(( porobilabym sobie z dzieckiem jakies ludziki... Serdecznie pozdrawiam.
WooHoo
22 września 2007, 23:58dziecko w snach to dobra nowina... Więc nie bac się kochana, tylko cieszyć, cieszyć, cieszyć!!! :* I zabezpieczać ;-D PS.jestem podekscytowana, uspokój mnie jakoś...! :*
danuta1975
22 września 2007, 23:58..Aganarczu czyli Agus jest świetna w radach i Jej sie trzeba słuchąc to super babka,bardzo Ja lubie a zdjęcia pośle Ci napewno...hmm 300x oj oj to mnie pobiłaś...ale tylko sie cieszyć z chęci i tego że potrafisz aż tyle go ściskać...papa dobranoc...<img src="http://www.gifownik.pl/gify_02xx/3d/58.gif">
danuta1975
22 września 2007, 23:19..dzieki za wpisik a dla jasności to urodzinki mojej córci były ale i tak dzieki za "100 lat"...a co do motylka hmmm zrobię jutro zdjęcie i Ci wkleje do pamiętniczka jak go trzymać miedzy udami hiii świetnie to brzmi...a ćwiczyłam na zee tak powiem ściśnięcia a nie na minuty...ściskałam motylka ok 200 x kazdego wieczorka ale dodatkowo ćwiczyłam...a ćwiczonka są wklejone w moim pamiętniczku chyba na poczatku wrzesnia...sa rewelacyjne polecam bo są dobre na brzuch,uda i bioderka...pozdrawiam papa<img src="http://www.gifownik.pl/gify_02xx/milosc/wyrazenie_milosci/8.gif">
Desperatka75
22 września 2007, 23:14a skoro tak, to............. ale nie wiem, na ile ta teoria się sprawdza ;-) Buźka!
kwiatuszek170466
22 września 2007, 22:01Myślę że nie ma się czego bać.Co tam kiedyś to musi nastąpić no nie!!
brunet
22 września 2007, 20:42Ja bym sie nie bal, ale odstawilby, rum. Pzdr! (I gratuluje jakby cos!!!)
moniaf15
22 września 2007, 20:14mnie sie duzo rzeczy dziwnych sni... lepiej zeby nie wszystkie sie spelnily ;O) hihi ;O) ale dzidzia... fajnie ;O))) czy sie bac?? wszystko zalezy od ciebie ;O) mozna sie np cieszyc i miec nadzieje ze te sny sie urzeczywistnia ;O))) buzka
BOZENAS71
22 września 2007, 20:11pomyślności i spełnienia marzeń.