Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Takie tam .....


Hm nie było mnie tu od grudnia, jak zwykle obiecywałam sobie, że będę się odchudzać. Obiecuję to od około 6 lat a efekt jest taki, że waga tylko rośnie.

Jestem matołem i chyba nic tego nie zmieni.

Czasami myślę, że bycie grubym jest przyczyną wszystkich moich nieszczęść. Pewnie powiecie, że to kwestia umysłu i tak jest bo jak jest się grubym to jest się niepewnym siebie, nieśmiałym i pesymistycznie nastawionym. Gdy byłam chudsza o 30 kg życie wyglądało inaczej.

Człowiek jest istotą myślącą i powinien wiedzieć co jest dla niego dobre a co nie!
Więc dlaczego wybieram złe rzeczy a nie dobre, może gdzieś w podświadomości chcę być gruba, żeby nikt mnie nie zauważał, żeby być z dala od wszystkich.

Od nowego roku staram się jeździć na rowerze stacjonarnym i to mi wychodzi ale z dieta to jakaś masakra, nie umiem powiedzieć sobie nie. Od niedzieli zapisuję co jem i liczę dokładnie kalorie, tylko tak umiem się kontrolować. Najgorsze jest to, że wakacje mam spędzić za granicą a nawet kostiumu nie założę i kto za to odpowiada, ktoś by powiedział to wina metabolizmu a ja powiem, że obżarstwa, ktoś mi kiedyś powiedział, że tak już mam i to się nie zmieni a ja i tak wierzę, że się zmieni. Tylko głupia jestem bo samo się nie zmieni a ja nie potrafię jestem matołem. Więc chyba nie wiem co zrobić i żadne dobre rady nic nie pomogą muszę sama zwalczyć w sobie to coś co mnie niszczy, co sprawia, że życie przecieka mi przez palce. Już samo pisanie podnosi mnie na duchu chyba tego potrzebuje wygadać się, bo w realu nie mam komu, słuchają ale nie słyszą zresztą ja zawsze udaję, robię dobra minę i mówię to co wszyscy chcą usłyszeć, nie zrozumieli by prawdy. Ludzie nie lubią szczerych wyznań bo nie wiedzą co z nimi zrobić. Takie ze mnie marny człowieczek. Ale żyć trzeba i mam zamiar zmienić to moje życie na leprze. Pisanie mi w tym pomoże i wy. Schudnę, zrobię to! Może to co napisałam to stek bzdur ale lepiej mi po tym.

  • BigMum

    BigMum

    21 marca 2014, 13:32

    dobrze ze chcesz cos zmienic, nie ma sie co tu katowac obwinianiem siebie, chcesz zawalczyc o lepsza i zdrowsza siebie to bardzo dobrze, dasz rade troche tylko silnej woli i bedzie dobrze, pozdrawiam

  • agulina30

    agulina30

    21 marca 2014, 12:50

    przede wszystkim - nie obrażaj samej siebie! jesteś wartościowa i chcesz walczyć o zgubienie kilogramów. a to już duży sukces! powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.