Dzień drugi minął bezproblemowo. Byłam tylko bardzo rozdrażniona ale jakoś nikogo nie ukatrupiłam.
Menu:
Dwie łyżki siemienia lnianego z pół szklanki wody.
Śniadanie - jajko na twardo pomidor ogórek kiszony troszkę czerwonej cebuli.
Obiad- duży kubek zupy pomidorowej
Kolacja - pół szklanki ryżu , gotowany schab i gotowana marchewka
Wypiłam:
1,5 litra wody, 3 czarne duże kawy, 1 herbata czarna
Aktywność:
ABS level 1 , 50 przysiadów.
Mimo niskokalorycznego jedzenia czuje się pełna. Brzuch hak był tak jest sterczący i napuchniętych nie wiem czy kiedyś się go pozbędę. Jestem poirytowana i zmartwiona ze to całe dietowanie i tak nic nie da. Niby nie jestem głodna( miałam kryzys w porze obiadowej stad ta pomidorowa) ale zadowolona z siebie w ogóle nie jestem. Nie chce odpuścić ale sama nie wiem co mam robić i czy to co robię ma sens i przyniesie efekty.
Jestem tylko przekonana ze dalsze jedzenie w bezsensie nie polepszy mojego samopoczucia wiec wole katować się dietami. Zawzięła się i nie odpuszczę dopóki nie będę z siebie w pełni zadowolona. Po za tym udowodnię wszystkim w koło ze można.
Dobrej nocy.
Anankeee
18 sierpnia 2019, 10:09Moze włącz jakieś ćwiczenia na brzuch...podobno bieganie pomaga ;)
coco29
18 sierpnia 2019, 10:15Na razie robię ABS zobaczymy czy pomoże. Z bieganiem trochę problem bo nie mam z kim zostawić dzieci. A wieczorem jak już śpią to dla mnie jakiś za późno. Pozostają spacery z wózkiem.
klemensik
17 sierpnia 2019, 22:59Skasowało mi wpis pod tamtym postem. Ja nie ważę i nie mierzę jedzenia. Ale korzystam ze strony www.ilewazy.pl. JEST super. Podają tam na łyżki i szklanki. I tak mniej-więcej wiem ile ma kalorii to co jem. I jak mnie weźmie na zdrowe odżywianie i mam chęć coś zrzucić to staram się jeść 1800- 1900 kalorii. W życiu żadne 500 kalorii. 4 posiłki. Mniej więcej po 400-500 kalorii. Wtedy nie jestem głodna i nie rzucam się na jedzenie. Ale teorię pewnie masz opanowaną:)
coco29
18 sierpnia 2019, 09:20Nie ma szans żebym schudła przy 1800 kcal. Dzisiaj wracam do normalnego jedzenia ale nie mam zamiaru przesadzać. Max 1000-1200 kcal jak mam czas to korzystam z tabele kalorii i mniej więcej określam zjedzone porcje.