Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...
8 marca 2008
Własnie wrociłam ze szpitala z synkiem. Ma gorączkę powyzej 41 stopni. Zaczełam sie bać bo dyspozytorka sama sugerowała zabranie malca do szpitala i lekarz z erki jak zobaczył małego powiedział ze nie ma na co czekać. Przykre w tym wszystkim jest to że lekarz musiał wrzasnąć na jakąś pielegniarkę bo ta robiła wszystkim łaskę dookoła. Układając pasjansa zaczęła mnie uświadamiac że z luminalem trzeba czekać az dziecko całkowicie straci przytomność i zesztywnieje a nie "spieszyć się" kiedy zaczyna drżeć i odpływać. Oczywiście lekarz powiedział zupełnie coś innego, że w warunkach domowych zbyt późne podanie czopka może skonczyć sie tragicznie. Na dodatek każdy lekarz podaje inną przyczynę ale widzę że niczego nie są pewni, srodki przeciwgorączkowe w ogóle nie zbijają gorączki. Mam nadzieje że zadziała antybiotyk. Moze powinnam zostac w szpitalu ale w tym roku mam juz dosyć szpitali, złych wiadomości i bólu dookoła.
bezkonserwantow
20 marca 2008, 16:46<img src="https://vitalia.pl/img254/2909/coffeevsnutslc9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
bezkonserwantow
20 marca 2008, 08:54<img src="https://vitalia.pl/img179/3104/16xeu2.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
madziula7828
12 marca 2008, 11:29Kilka lat temu mój synek miał podobnie..juz lał sie przez ręce bo jakas głupia pinda podała mu za dużą dawkę antybiotyku ..stracił mi przytomnośc i białka miał juz na wierzchu..koszmar...co ja przeżyłam ...wieć wiem co i ty przeżywałas..Kochana będzie dobrze..A propos odchudzanka świetnmie ci idzie...oby tak dalej..pozdrawiam .
kitek96
10 marca 2008, 08:53Dzięki za odwiedzinki i miły komentarz. Pozdrawiam! Trzymaj się!
bezkonserwantow
9 marca 2008, 18:36trzymajcie się dzielnie, natomiast ja trzymam za was kciuki!