Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dwudziesty pierwszy dzień diety
7 maja 2010
Pólmetek. Dziwnych przypadłości ciąg dalszy. Dzisiaj boli mnie z kolei lewa pierś i obydwa węzły chłonne. Lekarz zleciła mi szereg badań i pooglądała węzły chlonne i stwierdziła że według niej wszystko w porządku. W ogóle pod skórą wyczułam na brzuchu takie grudki tłuszczu, stwierdziła że przy schudnięciu to tak tkanka tłuszczowa może się rozkładać. Zostało z tym dniem 22 dni, dam radę
Cyanka
8 maja 2010, 09:07tłuszczu? Muszę się obmacać porządnie :) Ale blisko Ci do celu! Ja im jestem bliżej, tym bardziej mi się wydaje, że źle obliczyłam wagę idealną. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że 7, czy nawet 10kg mniej może mnie uwolnić od wciąż występujących u mnie fałd i wałków tłuszczu, choć z drugiej strony podobno tłuszcz jest bardzo lekki. Zobaczymy... Trzymaj się dzielnie!