Kitunia nie wróciła. Nie jem; nie śpię … łykam hydroxyzynę, bo inaczej płaczę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
tara55
27 października 2021, 05:07A co z kituńką.? Wróciła.? Serdecznie pozdrawiam :-)
Berchen
26 września 2021, 10:41wierze ze wroci, zycze ci by tak sie stalo.
krolowamargot1
25 września 2021, 23:23A co zrobiłaś poza plakaniem? Ogłoszenia na lokalnych grupach? Papierowe? Pytałaś sąsiadów? Pytałaś lokalnych karmicielek? Skontaktowałaś się z lokalnymi wetami? Może ktoś przyniósł chorego kotka, cokolwiek? Może któryś z sąsiadów zwyczajnie przygarnął? Chodziłaś po okolicy z mocno pachnącym jedzeniem, wolalaś? Kota trzeba szukać.
Clarks
26 września 2021, 09:01Plakaty/ ogłoszenia w mediach/ fb/ wszyscy sąsiedzi powiadomieni / przeszukana CAŁA okolica. Od tygodnia jestem jak na pielgrzymce (ja i cała rodzina) - szukamy jej wszędzie. Ogłosiłam wysoką nagrodę pieniężną dla znalazcy. I NIC
filipinka1
25 września 2021, 18:21mojej kiedyś nie było ponad tydzień, wróciła trochę wystraszona , nie trać nadziei
Clarks
26 września 2021, 09:01Oby wróciła :(
Papayaaaa
25 września 2021, 18:01Boże kochany, trzymaj się dzielnie. Ogromnie współczuję. Nie trać nadziei kochana!
Clarks
26 września 2021, 09:02Dzięki
Milly40
25 września 2021, 15:52Ejjjj nie szprycuj się,lepiej zajmij sie czymś może przermebluj szafę?, chemia to ostatecznośc.
Clarks
26 września 2021, 09:02Przechodzę ćwiczenia z utraty :(
barbra1976
25 września 2021, 14:35O moja biedna... Bardzo ci współczuję, bardzo. A twoje wpisy jakoś mi się nie wyświetlały ostatnio.
Clarks
26 września 2021, 09:02Dziękuję
czekoladinka
25 września 2021, 13:51Nie wiem czy chcesz żyć nadzieją, ale moja koleżanka znalazła swoja kotkę po roku czasu. Trochę zdziczałą ale całą i zdrową.... Różne pomysły mają koty....
izabela19681
25 września 2021, 16:30Mój Boleslav w Warszawie wyskoczył z 4 piętra (byłam na urlopie, sąsiad pilnował i otworzył okno na balkonie) i znalazł się po pół roku.
annna1978
25 września 2021, 11:30Ojoj... Jak smutno 😥 a chodziłaś z torebką chrupek i wolałaś? Bo my tak czasem przywołujemy zgubę...
tara55
25 września 2021, 11:14Przytulam. Może jeszcze wróci. Ogłoszenia rozwieszone...?
Clarks
26 września 2021, 09:03Dzięki . Oby wróciła. Kocham ją bardzo.