Tęsknię do mojej fryzjerki ... na serio ... nie spodziewałam się, że jest tak ważną osobą w moim życiu Ostatni raz widziałyśmy się w lutym. Gdyby nie pandemia poszłabym do niej pod koniec marca. A jutro już maj! Szoook!!! Mam plan na swoje włosy: long bob. Plus oczywiście kolor, ale jaki to już pozwolę jej zadecydować. Oprócz tego, że jest fryzjerką to jest także utalentowaną i uznaną przez speców stylistką. Na pewno wybierze coś co będzie super. Niech tylko otworzy już ten swój przybytek.
Ulubionej kosmetyczce wysyłam sms "tęsknię" "kocham" "na zawsze sercu" ... niestety - każe czekać
A co poza tym - > pobiegane/ pobrzuszkowane/ pokręcone/ pokasiodziurskowane/ podietowane. Widzę efekty! Jestem happy!
Śniadanie - owsianka
obiad - makaron z mięskiem z indyka i sosem pomidorowym (syn przygotował taką pyszność)
podwieczorek - sałatka z selera i ananasa
kolacja - kiwi, jabłko
zarowka77
1 maja 2020, 10:16Wariatka;pppp bez fryzjerek losy szybciej rosna;ppp long bob to moja ulubiona fryzura kiedys. Przod prawie do cyckow, a z tylu goly kark;p potem mialam odwrotnie, dlugie do pasa z takim zebem w szpic a z przodu do brody. Tez marze o wydegazowaniu i wycieniowaniu ;pp ale nie pisalam tesknie;p bo w prima aprilis robila mi keratynowa dziewczyna keratyne;)
WracamDoFormy2020
1 maja 2020, 09:12hhahaha na zawsze w sercu :D! też tęsknie za moją fryzjerką, a w końcu trafiłam na taką, do której aż chce się wrócić... wcześniej miałam same złe wspomnienia. teraz człowiek chce iść ponownie, a nie może... ładnie jesz. i super że utrzymujesz aktywność na wysokim poziomie :) z takim działaniem an pewno będzie dobrze :)