Kolejny super dzień za mną. Lubię taki stan poczucia szczęścia Wstałam bladym świtem, rzetelnie wykonałam zadania w ramach pracy zdalnej. A potem luuuzik. Pooglądałam rośliny w ogrodzie; zachwyciłam się magnolią, bo jest oblepiona kwiatami. Policzyłam pąki tulipanów - jest ze 30 Jak słonko przygrzeje to za 2-3 dni będę miała kolorowy, tulipanowy szpaler. Wypiłam pyszną kawę w altanie; pobleblałam przez telefon ze dwie godziny, posłuchałam śpiewu ptaków i bzyczenia owadów wszelakich; oczywiście pogłaskałam i pomiziałam moje kitule cudne. Fajnie jest!
.... a ponadto : podietowane, pobiegane, pokręcone, pobrzuszkowane + ćwiczenia Kasi Dziurskiej. Plan wykonany!
WracamDoFormy2020
28 kwietnia 2020, 10:39magnolia to czyste cudo! mogłabym oglądac i wąchać godzinami! a kawa w altanie... hmmm marzenie♥
Clarks
28 kwietnia 2020, 11:23Wpadają kawkę !
Alladynaa
27 kwietnia 2020, 22:54Ja taki obchód po ogrodzie mam kilka razy dziennie plus wieczorem podlewanie