... naoglądałam się memów o spasionym po kwarantannie społeczeństwie i stwierdziłam, że super zrobię jak w tym czasie schudnę Plan natychmiast wdrożyłam w życie: dieta (czyli żarełko zawsze o tej samej porze, oczywiście zbilansowane i oczywiście niskokalorycznie). Zdjęłam z wieszaka hula hop i codziennie kręcę 20 minut plus codziennie biegam (bieżnia). Efekty już widzę. Na pewno "coś" spadło, ale nie ważę się, bo nadal boję się wagi ... Co prawda (od ostatniego wpisu) -> przytyć na pewno nie przytyłam (po ciuchach widzę), ale też na pewno nie schudłam. Zważę się na koniec kwarantanny. I wierzę w to, że wtedy na liczniku będę miała 60 kg.
Nooo dooobra - przyznam się - to nie memy mnie zmobilizowały do działania. Po prostu zamówiłam sobie online super kieckę. Przyszła! PRZE -CUD-NA!!! i trochę ciasna
mmMalgorzatka
11 kwietnia 2020, 07:27Pokaż zdjęcie tej cudnej kiecki. Też się obawiam, że po kwarantannie będzie mnie więcej.
Wiosna122
10 kwietnia 2020, 23:51ja robię dokładnie to samo :D ale wlasnie ta praca nad sobą pomaga mi na tej kwarantannie przetrwać i zachować względny spokój
barbra1976
10 kwietnia 2020, 11:32Ja pół kwarantanny robiłam byle co. Od tygodnia wzięłam się za siebie, druga połowa ma być na wylaszczanie.
Clarks
10 kwietnia 2020, 12:27Jak wrócimy do pracy, to nas nie poznają ;)
Smerfetka860323
10 kwietnia 2020, 08:30Też poki co chudne. Po prostu przy mężu głupio mi non stop wpierdzielać słodycze 😅
Clarks
10 kwietnia 2020, 09:57Czyli typowo kobiece podejście: "jestem na diecie, jem tylko wtedy kiedy nikt nie widzi" ;) :D :D :D Znam to z autopsji ;)
zarowka77
9 kwietnia 2020, 22:19Haaa;)) bo nie warto zawsze isc z tłumem;) tez w tym czasie schudne;))
Clarks
9 kwietnia 2020, 22:28i tej wersji się trzymamy :)
Berchen
9 kwietnia 2020, 22:14Powodzenia:)
Clarks
9 kwietnia 2020, 22:29Dziękuję! Zrobię to!