Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś BYŁBY 8 dzień


... ale stwierdziłam, że pora zmądrzeć i wrócić do normalnego, zdrowego jedzenia. Wczoraj z ogromnym entuzjazmem podeszłam do wcinania jajek. Poranek był cudowny : wreszcie coś ciepłego po dniach kefirowo - jogurtowo - serowych. Usmażyłam sobie trzy jaja na suchej patelni. Mniam! Obiadowe jajka na twardo też były pyszne. Przy podwieczorkowym jaju szlochałam głośno, a przy kolacji miałam ochotę założyć spinacz na nos i opaskę na oczy aby nie wiedzieć co jem. Wieczorem - leżąc już w łóżku - zrobiłam rachunek sumienia i doszłam do wniosku, że nie grzeszę aż tak mocno, by musieć tak się katować.
Dziś z samego rana weszłam na wagę. Zobaczyłam na wskaźniku 1,5 kg mniej, ucieszyłam się, pogratulowałam sobie wytrwałości i podziękowałam diecie na za uwagę. Gdybym dzisiaj znów miała oglądać jajka, a tym bardziej je jeść - chyba założyłabym hodowlę pawi (sorry) ...
... i tak od dziś - mądrzejsza o tydzień - na śniadanie wciągnęłam ukochaną owsiankę, na drugie jabłuszko. Na obiad robię pierś z kurczaka na parze plus warzywa, na podwieczorek zjem marchewkę, a na kolację wypiję kefir.
Jeszcze dodam, że tydzień reżimu wystarczył aby powieki strrrasznie mi drgały (pomimo łykania preparatu magnezowo - cynkowego). Ech! Bóg mnie opuścił jak dokonywałam decyzji dotyczącej tej diety.

  • Karampuk

    Karampuk

    6 lutego 2012, 07:14

    no ! nareszcie!!

  • magdalena74.5kg

    magdalena74.5kg

    6 lutego 2012, 00:36

    jednym słowem dieta nie warta zachodu, ja hołduje zasadzie "nie używaj słowa dieta" apropos nie wiem czy o tym wspominałam ale jest książka pod tym samym tytułem - książka poradnik - genialny -ogłaszam to wszem i wobec - więc jest minimalne prawdopodobieństwo i że i Tobie o tym wspominałam - polecam!książka/poradnik daje wiele do myślenia - autorka nie pisze tam jakie diety stosować jakich nie - ona nakłąnia do zmiany logiki odchudzania - jeśli i Tobie o tym pisałam wpis pomiń - uściski

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    5 lutego 2012, 12:02

    Serio, naprawdę polecam, często mi się to zdarzało z powiekami, ale też dostałm taka radę od jednej z vitalijek i teraz regularnie zaopatruję się w kakao ;) nawet mama już mi je kupuje ;) działa, działa :) myślę, że jedna kawa dziennie jest bardzo ok, ważne, ze nie 3 dziennie ;) ja wypijam średnio 4-5 na tydzien, bo starałam się ograniczyć, kiedyś piłam 2-3 dziennie.

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    5 lutego 2012, 11:53

    Na drgajace powieki pij kakao, ale nie słodzone, tylko te 'prawdziwe'. Na wodzie, z odrobiną mleka i słodzikiem, żeby było dietetycznie. Ogranicz kawę, jeśli pijesz dużo. Stosuję to od kilku miesięcy, bo miałam identycznie- pomaga, chociaż nie od razu. Będzie dobrze :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    5 lutego 2012, 11:38

    hee dobrze ze przejrzałąs na oczy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.