Jestem szczęśliwa. Waga - ta sama. W wakacje nie dietowałam i nie ćwiczyłam, bo leżałam do góry wentylem i zajmowałam się "nicnierobieniem". Wakacje się skończyły, dietkę trzymam, piję slim activ, od poniedziałku zaczynam aerobik. Poza tym - nie mam czasu podrapać się po tyłku. co poniedziałek będę kontrolowała wagę. Liczę na to, że za chwilę będę ważyła 57 kg :D ... ale zaznaczam - matematyk ze mnie kiepski.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Maarzenaaa
8 września 2011, 23:22Ja się zainteresowalam, czyli Vitalianki bardzo obchodzi ;-). Pozdrawiam ciepło