Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
praca praca praca


Heej 

Ostatnimi czasy jestem bardzo zalatana - zmiana umowy - lekarze - urzędy. Ogólny brak czasu...

Siły powróciły - wczoraj dałam już z siebie wszystko

na trampolinach!

Nie zapomniałam także o diecie! Zgrzeszyłam delikatnie w weekend, ale popełniamy błędy po to by potrafić odróżnić jedne sprawy od drugich, te dobre od tych złych. "Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego" .Nie zapomniałam o trampolinkach! Nie zapomniałam o was!

Co zauważyłam u siebie ? Picie małych ilości wody zatrzymuje proces chudnięcia! Moja waga na razie stoi na 81kg ! A to wszystko przez moje zaniedbanie z piciem wody !

Więc WODA WODA WODA i jeszcze raz WODA!!

Co mnie dobija w tym całym piciu wody? Że ta butelka jest taka ciężka i trzeba ją dźwigać ze sobą ... Muszę coś wymyślić. Może będę sobie do pracy przyw

oziła co poniedziałek całą zgrzewkę wody i nie będę musiała jej nosić? Pomyślimy :)

Musze powtórzyć sobie głośno!! MÓJ CEL 60 KG do września! Luty - spadło 5 kg! Nie spoczywać na laurach! Muszę walczyć, nie mogę się poddawać ! Marzec musi być kolejne 5 kg!! Już będzie łatwiej jak pojawi się 7 z przodu! Ważenie co sobotę! Czwartek - Trampoliny + siłownia, piątek siłownia i muszę w weekend wyrwać się na godzinę na bieżnie!! 

Patrzę w lustro i jeszcze nie widzę tego co chciałabym zobaczyć! Muszę walczyć o siebie! Walczyć o swój wygląd! Podstawa - dobry, spokojny sen + 2l wody dziennie ( z treningiem więcej) + dieta. Nie mogę odpuścić - gdy cel może być w zasięgu ręki ! Chęci są więc - SAMO SIĘ NIE ZROBI!! Mam sporo pracy nad sobą, sporo potu do wylania, sporo wysiłku mnie będzie to kosztowało - nikt jednak za mnie tego nie zrobi!

Twoje założenia są twoimi oknami na świat. Wyszoruj je od czasu do czasu, inaczej nie przejdzie światło.

Heej!!

  • Antonika

    Antonika

    9 marca 2016, 16:58

    Zmotywowałaś mnie :D

    • Cjamar

      Cjamar

      10 marca 2016, 11:10

      Cieszy mnie to!! piszę to bo mnie to motywuję ! Jeżeli i was to cieszę się podwójnie! :*

  • pani_slowik

    pani_slowik

    9 marca 2016, 13:10

    wow, u Ciebie normalnie aż kipi motywacją - kocham takie wpisy, dają mega kopa! i tak 5kg w miesiąc to super wynik, ale masz racje - nie ma spoczywać na laurach, trzeba brnąć w to dalej, już niedużo Ci zostało, a czas jaki sobie dałaś też jest odpowiednio długi :) co do wody to święte słowa, 2l wody to takie minimum, mi też opornie idzie picie wody, bo w pracy mam dystrybutor i wkurza mnie nalewanie sobie tak po jednym kubeczku.. ale lepsze to niż taszczenie butli wody, a czytając takie wpisy właśnie mi się przypomina, że powinnam się napić ;D

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 14:49

      a może zamiast kubeczka zorganizować sobie zwykła 0.5l butelkę od wody - zawsze to troche więcej niz kubek :D

  • Kora1986

    Kora1986

    9 marca 2016, 11:24

    ja jak piję mało to od razu puchnę - organizm zatrzymuje wodę. Ale przyznam szczerze, ze w pracy stawiam obok siebie szklankę i faktycznie popijam, ale w domu..... to już bywa różnie....

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 11:30

      Ja też w pracy bardziej pilnuje tego picia wody niż w domu!

  • Rayen

    Rayen

    9 marca 2016, 10:54

    Jej! Ile zapału! :) No to byle do przodu! :) 7-ka za 3 tygodnie najpóźniej! Nie ma że boli! ;) Będę krzyczeć na Twój metabolizm, żeby przyspieszył ;D haha Z tą wodą ja mam nadal problemy. Piję więcej dopiero wieczorem... w ciągu dnia (zwłaszcza w pracy) nie daję rady wypić więcej niż 2 kubków (i to herbaty zielonej). Jak Wy to robicie... ^^

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 10:59

      HEHEHE :D Krzycz na niego ile sił :D ja też pokrzyczę ! Może to coś pomoże :D Ja opatentowałam sobie sposób popijania z małej 0.5l butelki łatwiej wchodzi :D

    • Rayen

      Rayen

      9 marca 2016, 11:30

      Musze pokombinować :) Chociaż u mnie w pracy są normalnie dystrybutory z wodą i mamy swoje kubeczki.. głupio tak swoją wode nosic ;)

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 11:34

      to z dystrybutora sobie do półlitrowej butelki wlewać wtedy będziesz widziala ile wypiłaś ;)

  • CookiesCake

    CookiesCake

    9 marca 2016, 10:41

    Ja z wodą nie mam problemu, kupiłam sobie specjalną butelkę, która filtruje wodę tą z kranu, i tak 5x dziennie wypijam po 550ml, czasem nawet 6 - zależy :D Dużo osób ma z tym problem właśnie, 2L wody na dzień to sporo, kiedyś to ja nic nie piłam całymi dniami i było mi dobrze, ale teraz jak się nawadniam to jest super różnica ;)

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 10:50

      Też zauważyłam że gdy wypijam tej wody więcej czuje się dużo lepiej! Ciekawy pomysł z tą butelką ! Gdzie ją zakupiłaś i jak często wymieniasz filtr?

    • CookiesCake

      CookiesCake

      9 marca 2016, 10:52

      Na allegro, wpisz sobie Bobble water - filtr wymieniam co 300 zużyć, mam tak na 2,5 miesiąca ;)

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 11:02

      Jaki to koszt mniej więcej jest tej butelki i filtra bo ja nie mogę go znaleźć buu :(

    • CookiesCake

      CookiesCake

      9 marca 2016, 11:05

      http://allegro.pl/bobble-butelka-ekologiczna-z-filtrem-550ml-nowosc-i5173332190.html

    • Cjamar

      Cjamar

      9 marca 2016, 11:33

      Hmm ;) zrobie sobie takie postanowienie! Ja waga sięgnie 75 kg! Kupie taką butelkę! Fajna sprawa!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.