Dzisiaj boże ciało.
Byłam u moich rodziców na obiad, a później pojechaliśmy do szpitala na chwilę.
A później pojechaliśmy do szwagierki na ciasto i kawę, i była kolacja sałatka jarzynowa.
Więc dzisiaj nie było diety, trudno ale i tak walczę dalej :)
Dzisiaj boże ciało.
Byłam u moich rodziców na obiad, a później pojechaliśmy do szpitala na chwilę.
A później pojechaliśmy do szwagierki na ciasto i kawę, i była kolacja sałatka jarzynowa.
Więc dzisiaj nie było diety, trudno ale i tak walczę dalej :)
Kitkka
19 czerwca 2014, 19:20czasem mozna w wyjatkowyh okolicznosciach cos nadprogramowego zjesc ;)
Ciasteczkowy.Potworr
19 czerwca 2014, 19:37oczywiście :) mam dużo czasu :)