Okazało się, że pojechałam dziś do domu, bo musiałam coś załatwić w swoim mieście.
weszłam na wagę, jest spadek trochę. I mam to co wczoraj ciągle jem... :D
I śniadanie: 2 kromki chleba graham z plastrem sera, jabłko
II śniadanie: pomarańcza
Po powrocie do domu: banan
Obiad: Jabłko i 2 naleśniki: jeden z serem białym, drugi z farszem z pieczarek.
Na razie wyszło coś ok. 750 kcal. ;)
Miłego dnia! :D :*
Ps. To mówienie sobie chyba naprawdę działa, bo mam cudny dzień. :D
weszłam na wagę, jest spadek trochę. I mam to co wczoraj ciągle jem... :D
I śniadanie: 2 kromki chleba graham z plastrem sera, jabłko
II śniadanie: pomarańcza
Po powrocie do domu: banan
Obiad: Jabłko i 2 naleśniki: jeden z serem białym, drugi z farszem z pieczarek.
Na razie wyszło coś ok. 750 kcal. ;)
Miłego dnia! :D :*
Ps. To mówienie sobie chyba naprawdę działa, bo mam cudny dzień. :D
georgia22
11 stycznia 2013, 08:38Super, 3mam kciuki:)
crazyblueball11
10 stycznia 2013, 23:22Super kochana tak trzymać :))
spaula
10 stycznia 2013, 19:27No no kochana , wszamaj coś jeszcze ! Bo mało tych kcal !! :) Cieszę się że jakiś spadeczek jest ;*
Madanna
10 stycznia 2013, 18:39Zjedz coś jeszcze kobieto, bo mało ;D
MlodaMama2012
10 stycznia 2013, 17:19:PP ile schudlas::)
Rakietka
10 stycznia 2013, 16:56Popieram stwierdzenie z tytułu;)
lachnaa
10 stycznia 2013, 14:49no pochwal się, ile spadło ? ; )