Haha - siedze i nie wierze :)
Dnia pewnego a było to dokładnie 2 lata temu, 7-mego maja prowadziłam sobie dietę opartą na wyrzeczeniu się wszelakich cukrów i bieganiu codziennie po godzinie. Znalazlam na kompie swoje żale - czyli prywatne wypociny i zapiski, prowadzone w celu.... ulżenia sobie... hahahaha - Oesu :)
CO MIĘ WKURZA, MAM DOŚĆ, CHCE CZEKOLADE, CIASTKO, BATONA, JAK MI CIĘŻKO! :(
Nr 1 - Mamunia
Średnio co 2 dni jest na zakupach i zawsze coś z nich dobrego przywiezie. Często też serwuje moje ulubione dania jak choćby naleśniki i frytki z rybą których zapach po prostu mnie paraliżuje, a widok dobrego żarełka w kuchni wprawia mnie we wściekłość bo wiem ,,że nie mogę?..
Nr 2 - Moi bracia patyczaki
Żreją za 10- ciu a chudzi jak szczypice. Nie żebym im żałowała, ale mogli by sobie darować wpierdzielanie przy mnie lodów czy batoników! Jeden też stale narzeka, że ma niedowagę mimo iż paja mu się nie zamyka, a drugiemu non stop lecą gacie z dupska bo każde które kupi są ,,za duże".
Nr 3 - kot
Wiecznie nienażarty. Ile mu dasz - tyle wpieprzy. Co chwila pląta się wkoło lodówki i patrzy błagalnie żeby ją otworzyć. Otwieram a tam góra żarcia. Jak widzę taką mase jedzenia - zaczynam wątpić.
Nr 4 - Pseudo fani piłki nożnej.
Nie ma nic bardziej irytującego jak kolesie grający na boisku i zajmujący je kiedy właśnie mam ochotę pobiegać. Myślałby kto, że tak kochają futbol, a wkoło kosza walają się puszki po browarach które po kilkunastu minutach gry zostały wypite. Ja jedyna nie mam szans ab udostępnili mi boisko kiedy oni tam bytują . odchodzę zatem ze spuszczoną głową i klnę pod nosem, albo czekam kilkadziesiąt minut zanim zacne państwo się wyniesie.
Nr 5 - Czekulajda : moja miłość
Nie ukrywam że kocham Czeko i wszystko co czeko podobne : nu telle, batony, czekolady w formie napoju i w formie stałej, Budnie, puddingi i tepe. Zawsze się nimi pocieszam kiedy mam doła , a kiedy dołek złapie na diecie - ni ma się czym pocieszyć..
No cóż, każdy miewa gorszy dzień :)
Marta11148
22 listopada 2013, 21:30Wlasnie sie ostatnio zastanawiaam gdzie Cie wywiao :) Jajka pogrubione bo to duze jaja ;) Mam nadzieje, ze Rozamunda wybaczy mi ta zniewage ;) Uprzejmie prosze o wybaczenie ;) Pzdr :)
lecter1
11 listopada 2013, 19:04No masz racje tak bywa... czasem możesz się odezwac :P
Kokobu
9 listopada 2013, 01:29Na nr 4 polecam olać boisko i znaleźć jakąś miłą łączkę... Choć podejrzewam że to też zależy od pogody, boisko zawsze da radę, podczas gdy gdzie indziej bagno itp. :/
Kingyo
2 listopada 2013, 08:20Nie no, na rękach nie ma odrostów :D nie maluję tam, bo jestem za biedna żebym miała farbować całe owłosienie ..zbędny burżujski kaprys :D
bega30
12 października 2013, 14:47Zabawny wpis poprawiający humorek, uśmiałam się do łez, zwłaszcza ten fragment z kotem, trzymaj się i pamiętaj, że każdy z nas ma pokusy i to nawet kilka razy dziennie, ale rzeczywiście rodzinka nie ułatwia Ci żywota. Pozdrawiam
adiana7
12 października 2013, 08:26Super wesoły wpisiki :) Będzie dobrze, kryzys minie - mnie też moja mama wkurzała,ale na szczęście już z nią nie mieszkam od 5u lat :) moja lodówka jest pełna warzyw a jak nie ma warzyw to nie ma w niej nic hihihi (co wkurza męża) hehe... Powodzenia!!!
pathq
12 października 2013, 07:12mój kot ma tak samo;/
JaiJa
11 października 2013, 20:32Nr 3 az wybuchlam smiechem jakbym widzialam swojego kota wiecznie nie nazarty tylko by wciaz zarl i jeszcze stal sie wybredny ;)
julitaa55
11 października 2013, 13:52hahahaha uśmiałam się dzieki ;*
choco.lady
11 października 2013, 13:45mam podobnie tyle że u mnie zamiast kota pod lodówką waruje pies :) ale też mnie wkurza hehehe! Mega zakręcony wpisik - wymiatasz :P
Ramonesska
11 października 2013, 12:29dobre hihihi
Johanna345
11 października 2013, 12:12Ty agentko jedna! Kiedy w Krakowie będziesz? Miałaś dać znak i co? :)
Penelopaa
11 października 2013, 10:46szalona baba :)
kasia8147
11 października 2013, 10:17:)
Marley88
11 października 2013, 09:59Hehe :) Zabawne. Teraz te żale pewnie już nie odnoszą się do Twojej obecnej rzeczywistości?
Ramayaa
11 października 2013, 08:50jestem w pracy i trochę się wkurzyłam na kolege, ale ,,niepublikowane zale czaka" poprawiły mi nastrój he he
NewStart80
11 października 2013, 07:43Dobry wpis na dobranoc! Ale ty wagę masz ok jak na wiek i wzrost więc nie powinnaś się martwić zbytnio ;-) U Mnie browar i wino moja miłość i choć to mogę pić bo czekoladę muszę odstawić.
awalyna
10 października 2013, 23:38haha, dobry wpis na dobranoc! :D
FankaKotow
10 października 2013, 23:24Czaku chce ciebie za żone, chociaż mam już męża! :P Wyjdź za mnie !!!!
piglett
10 października 2013, 23:21jebłam! :P