Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
już 19???
19 grudnia 2012
dżizzzz jak ten czas leci. Nie wiem w co mam ręce wsadzić, całe listy mam porobione, a żeby była jasność świąt nie robię, jadę w gości. Wiadomo coś tam przyrządzam, jakiś makowiec, kulki rybne w occie, galaretka, i jeszcze nie wiem co. Myślę wciąż o rozstaniu z córą na ten okres, jakże rodzinny. Ale dam radę nie będę jej zabraniać takich wyjazdów, raz była i było ok, więc i teraz będzie dobrze, a że daleko....że wigila.... jak powiedział mąż, kiedyś musi być ten pierwszy raz a jest prawie dorosła (jasne w nocy misiu przytulony i najlepiej jak mama jeszcze pod kołdrą heh). To lecę prasować te tiule w okna grrrrrrrrr
AMORKA.dorota
20 grudnia 2012, 15:19te kulki z ryby mnie zaciekawiły.....moja córka w świecie,ale mam przy sobie wciąż przychodzącego w nocy synka.
Olcia1975
19 grudnia 2012, 12:19Ale Ci dobrze (i zle zarazem, z uwagi na wyjazd cory na swieta) a propos tiuli to ja sie wlasnie zalatwilam przy myciu okien 3 tyg temu a tez mam wredne firany wymagajace prasowania czego nienawidze serdecznie wiec wspolczuje ;) Z jakiej ryby robisz kulki w occie? Wrzucilabys przepis, please :)
agnes315
19 grudnia 2012, 09:49Rany, jak dobrze, że mi przypomniałaś, że dziś 19! Ja mam ratę kredytu do zapłacenia dzisiaj! Zainteresowały mnie te kulki rybne w occie.... dobre to? A córcia niedługo i tak wyfrunie w świat, zleci nie wiadomo kiedy, przyzwyczajaj się :)) Buziaki
Kasmi
19 grudnia 2012, 09:39hmm... ja też śpię z Klarą... a od kiedy Czesio dołączył do naszej rodziny to już śpimy w 4... :D