na wyniki badań córy, dzisiaj już poszła do szkoły... za godzinę zadzwonię, może mi coś powiedzą, jutro ma być najwcześniej pełen opis tomografu.
Wczoraj zażyłam ruchu na świeżym powietrzu w postaci wycieczki rowerowej, uwielbiam to. Dzisiaj planuję 2h na fitnessie, trzeba wziąć się za zrzucanie wakacyjnego świeżego sadełka. A wiadomo, że na świeżo się najlepiej zrzuca hehe.
Mój mąż rzuca palenie za pomocą e-papierosa i na razie świetnie mu idzie (ewakasia jestem z Tobą), zobaczymy co z tego wyjdzie To ja zacznę znowu (z)rzucać tłuszczyk:)
Miłego tygodnia życzę wszystkim!
nelka70
6 września 2011, 19:38za pomyślne wyniki badań córki... będzie dobrze... też mam nadbagaż do zrzucenia... wakacyjna rozpusta... nie potrafię się zmobilizować... pozdrawiam
agnes315
5 września 2011, 12:56takie gadanie, rzuca palenie za pomocą e-papierosa, tak jak mój wujek mówi: już 3 miesiące nie palę... a za chwilę wyciąga tego e-papierosa i kopci, a co to za róznica, i to nikotyna i to, tylko w inny sposób podana. Moje duposkręty zaczynają się po 10 września ale coś czarno to widzę bo mi zmienili dni zajęć z angielskiego i chyba mi się w tym samym czasie co tańce zgrało :(( Buziaki P.S. Wywal mu tego papierosa, niech silną wolę ćwiczy, ja po 25 latach palenia paczki dziennie rzuciłam z dnia na dzień :)