dzisiaj taki mam plan a raczej wytyczne diety kapuścianej, ale zjadłam 2 kromki żytniego chleba, bo słaba jestem niemożliwie. Pogoda sprzyja myśleniu o jedzeniu, w pracy również jest za spokojnie, ale silna jestem, nie dam się!! Rano poćwiczyłam brzuchy, potem się pomasuję, na aerobik chwilowo nie biegam. Brakuje mi trochę czasu, sezon urlopowy, w pracy dłużej się siedzi.
eh, chyba muszę jednak troszkę popracować, pozdrawiam, dopiszę potem:) buziole
zoykaa
23 lipca 2011, 22:21hej kapusciaku:)
skorpio77
21 lipca 2011, 22:23Jak tam dieta przygotowawcza? Jesz ile chcesz tej kapusty i warzyw, czy jakieś ograniczenia? BTW U mnie też nawał w pracy;-)